Re: Deltree, choice... a w Win2k jak?

  Rok 2006 - listopad. Dokładnie to czwartek, 23-go. Nieco po 0-ej.
  Nagle zza rogu sTav wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:

>>> No configuration is required as DustBuster is developed for
>>> reducing the interaction with the user.
>> Brzmi jak z Mrożka. :-D Proszę o wyprowadzenie z błędu...
> nazywa się "DustBuster_XP",
> *używam* z XPpro PL SP2 + patche i win98SE PL NSP2.1b - wystarczy
> jako rekomendacja?

Jako rekomendacja tak... Znaczy, że widzę, że można go używać i nie
pienić się co chwilę, że znikło coś ważnego.

Choć ja akurat jestem z tych, co to czasem bardzo ważne rzeczy w
systemowym koszu trzymają.

Chciałbym najpierw poznać zasadę działania...

> does not interfere (= tu w znaczeniu "nie szkodzi") system files or
> installed applications

No, właśnie. Nie szkodzi, nie przeszkadza. A skąd to może wiedzieć?
Jeśli *ja* założę niedomyślny katalog "temp" w "C:\Program
Files\Mozilla\Firefox" czy jak mu tam, to np. DustBuster go skasuje,
bo to nie systemowy folder programu? Albo uparcie nie będzie mi
kasować czegoś, co mi puchnie i puchnie, choć potrzebne nie jest na
dysku - bo to leży w jakimś innym w %programfiles%...? Heh.

> A few programs are not compatible with the full automatic cleaning
> performed by DustBuster.

Ja raczej bym "are not" zmienił na "are". Chyba, że założymy, że DB ma
bazę struktury plików kilkuset tysięcy programów albo sam z siebie
wie, co user uważa w nich za zbędne...

Sorry, że nakręcam coś, co może wygląda trochę jak flame, ale po
prostu boję się użyć takiego "tajemniczego" narzędzia.

Może po prostu powinienem zrobić dokładną kopię zapasową systemu i
spróbować go zainstalować i próbować zarzucić śmieciami...

-- 
  Pozdrawiam,  Marsjanin.  MSN :  marsjanin.tk@hotmail.com
  Gorąco wszystkim polecam piwa z ukraińskiego browaru Obołoń!
  Nic nie gra. Cudowna cisza...  :-]