witam
win NT 4.0 - stoi proxy, serwer antywirusowy, oraz kilka innych aplikacji. Od
czasu postawienia serwera proxy - dziwnie zachowuje sie karta sieciowa. Po
jakims czasie po restarcie - download jest maxymalny, upload na poziomie zero.
Stronki zadnej sciagnac nie mozna. jednym slowem net pada. W oprogramowaniu
do sieciowki mam mozliwosc zrobienia testu na karcie. Test polega rowniez na
automatycznym wylaczeniu i wlaczeniu karty sieciowej. Po takim resecie - wsio
wraca do normy na pare godzin.
pytania:
1) Kurde - co to moze byc, moze ktos mial cos takiego u siebie
2) dorzanie chcialbym robic tak ze w jakims batchu wlaczam i wylaczam karte
sieciowa z polecenia dosowego - jest taka mozliwosc na NT?? Pod 2000 i wyzej
jest komenda "netsh" ale nie pod NT
HELP...
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Fri Nov 17 08:10:10 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 17 Nov 2006 - 08:42:02 MET