Re: Jak odzyskac bootloader Windows?

Autor: Michal Kawecki <kkwinto_at_o2.px>
Data: Fri 22 Sep 2006 - 22:23:05 MET DST
Message-ID: <7vg1fe.nlo.ln@kwinto.prv>
Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=original

Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
wiadomości news:eer9ol$8q3$1@mx1.internetia.pl...
> Osoba podpisana jako Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> w artykule
> <news:491ree.76o.ln@kwinto.prv> pisze:
>
>> Użytkownik "Andrzej P. Wozniak" <uszer@poczta.onet.pl.invalid> napisał w
>> wiadomości news:eeq4pk$2gj$1@mx1.internetia.pl...
>>> Osoba podpisana jako Michal Kawecki <kkwinto@o2.px> w artykule
>>> <news:kfrpee.ojc.ln@kwinto.prv> pisze:
>>>
>>> Mogę się założyć, że miałeś takie płyty, ale nie w parze z dyskiem
>>> 240/63. Nie pamiętam teraz, jakie to były płyty, ale kojarzy mi się
>>> coś z Intelem (AmiBIOS) lub BIOS-em Phoenixa. Dawniej BIOS tej drugiej
>>> firmy w Polsce był rzadko spotykany, ale po połączeniu Phoenixa
>>> z Awardem w BIOS-ach są rozwiązania obu firm.
>> Wygląda więc na to, że obecne płyty główne mają BIOS-y bardziej
>> "kompatybilne" z Windows.
>
> Wcale nie. BIOS Phoenix/Award oznacza *nową* płytę. W moim przypadku to
> był
> chyba jakiś AsRock.

Niestety ale IMO mylisz się. Przejrzałem kolekcję swoich starych dysków (od
800 MB wzwyż) i żaden z nich nie ma zworki wpływającej na sposób translacji
CHS. I jest to zupełnie logiczne, bo to jest translacja dotycząca metody
adresowania tego co _zostało_zapisane_ na dysku, a nie metody adresowania
_dysku_. Są i owszem dyski ze zworką ograniczającą ilość raportowanych przez
dysk głowic z 16 do 15, albo ze zworką ograniczającą wielkość adresowalnej
przestrzeni adresowej np. do 32 GB, ale to ma ścisły związek z
ograniczeniami BIOS-u płyty głównej z którą ten dysk współpracuje, a nie z
adresowaniem samej powierzchni dysku.

>> Zresztą, nie upieram się, dość rzadko zdarza mi
>> się oglądać geometrię całkiem pustego dysku. Z reguły od razu go
>> partycjonuję :-).
>
> Po wejściu do setupu i sprawdzeniu, że translacja jest ustawiona na LBA
> 255/63?

Znowu mylisz pojęcia. Nie dyskutujemy o LBA, tylko o translacji CHS. A BIOS
w moich płytach głównych jej nie pokazuje (sprawdziłem). I znowu jest to
zupełnie logiczne, bo dyski wskazane w setupie BIOS-u jako dyski adresowane
w LBA adresuje się w sposób bezwzględny sektorami, a nie w jakimś CHS.
Zresztą sposób wykowywania translacji CHS może być całkiem dowolny i wcale
nie jest on ograniczony do 240/63 i 255/63. Można sobie ją ustawić
praktycznie jak się chce, byle tylko użyć odpowiedniego narzędzia do
partycjonowania.

>> Tak się tylko zastanawiam, jak to jest że taki fdisk
>> zawsze zakłada partycje z geometrią 255/63.
>
> Zawsze to może robić spod Windows - to windowsowe sterowniki stosują na
> sztywno translację 255/63. Można to sprawdzić na dysku wyłączonym w
> BIOS-ie,
> czyli rozpoznawanym wyłącznie przez sterowniki systemu.

Czysty dysk nie ma nadanej żadnej translacji. Ani 240/63, ani 255/63, ani
żadnej innej. Wybór sposobu translacji jest dokonywany przez narzędzie użyte
do partycjonowania dysku. Kiedy na pustym dysku zostanie już założona jakaś
partycja w wybranej przez nas translacji CHS, to BIOS odczytuje tę
translację z tabeli partycji i informację o niej umieszcza w odpowiedniej
zmiennej, skąd następnie jest ona odczytywana przez uruchamiany później
system operacyjny. Cały ten proces zmierza ku temu, żeby każda kolejna
partycja zakładana była w takiej samej translacji jak ta pierwsza. Stąd mówi
się że jest to "translacja dysku". Ale to nieprawda. Wystarczy zmienić zapis
o translacji CHS w parametrach pierwszej partycji i już BIOS będzie
raportował zupełnie inną translację, pomimo iż reszta partycji będzie miała
"starą" translację. Sprawdź.

>> Przecież działa spod DOS-a, a
>> więc musi przyjmować geometrię taką jaką mu BIOS raportuje...
>
> I tak robi. Przypomnij sobie stare dyskusje o kłopotach przy przenoszeniu
> dysku między płytami z BIOS-em AMI i Award i zalecenie, żeby dysk
> partycjonować na tej płycie, na której ma pracować.
> Dokładniej - fdisk przyjmuje geometrię, jaką mu zwraca system, a czy
> system
> bierze tę geometrię z BIOS-u, czy przechwytuje przerwanie od fdiska i
> podstawia mu swoją translację, to już zupełnie inna para kaloszy.

CHS jest metodą "przekalkulowania" natywnej w dyskach twardych adresacji LBA
na postać strawną dla starych systemów operacyjnych i sposób wykonywania tej
translacji jest bardzo ściśle związany z konkretnym BIOS-em. A kłopoty brały
się stąd, że różnie ją w BIOS-ach implemetowano. Natomiast kiedy się dysk
wyłączy w BIOS-ie, to system sam się będzie starał dysk rozpoznać i sam
wybierze odpowiednią translację LBA do CHS, co teoretycznie powinno ten
problem rozwiązać.

Kiedy zaś dysk pozostanie włączony w BIOS-ie, to system operacyjny przyjmie
taką translację, jaką BIOS odczyta z pierwszej pozycji w tabeli partycji.
Tak więc jeśli na dysku zostaną założone partycje z różną translacją, to
system oparty na adresacji CHS ich nie obsłuży. I właśnie taki przypadek był
omawiany w tym wątku.

Warto tutaj powiedzieć o jednej ważnej rzeczy: translację CHS wykorzystują
jedynie systemy DOS/Windows. Linux natomiast adresuje wyłącznie w LBA. Tak
więc, jeśli tylko te partycje fizycznie nie zachodzą na siebie, to będą one
bezproblemowo obsługiwane spod Linuksa. A spod Windows - nie.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/ 
Received on Fri Sep 22 22:35:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 22 Sep 2006 - 22:42:03 MET DST