Rok 2006 - wrzesień. Dokładnie to niedziela, 3-go. Nieco po 23-ej.
Nagle zza rogu Andrzej P. Wozniak wrzuca na pl.comp.os.ms-windows.winnt:
> Czyżbyś nie wiedział, jak działa startowy CD-Rom?
Wiem. Emu FDD max. 2.88 MB.
>> Przecież to okrojony DOS. Pełna instalacja mieściła się na 3 FDD.
> No to co?
No to to, że mówimy o całym DOS-ie wraz z programami "systemowymi"
plus Windows 3.x an dokładkę.
> Potrzebne są tylko pliki, których *musisz* użyć do startu systemu w
> wymaganej konfiguracji - jądro systemu, zarządzanie pamięcią,
> sterowniki, procesor poleceń...
IMHO aby komp ruszył, to bodaj trzy pliki z DOS są potrzebne, ale nie
o to chodzi, a o komfortową (?) pracę.
Ja bym to raczej widział jak coś w stylu wgrywania z HD "obrazu dysku"
do ramdysku, a po zakończeniu pracy z DOS flushowanie ramdysku na HDD.
>> Ale czas dostępu podczas pracy się skróci?
> Niekiedy nawet do zera ;-) Bardziej serio - część programów może
> mieć kłopoty z powodu tak nowoczesnego sprzętu i zakończy pracę,
> zanim ją rozpocznie.
A to już gorzej. :-/
>>>> Choc ja odpalałem 3.11 (z ciekawości przy okazji DOS-a) na PIII i
>>>> nie narzekałem.
>>> Nie przeszkadzał Ci ekran 640*480 czy miałeś jeszcze starą kartę
>>> (zapewne PCI), do której były sterowniki dla Win3x?
>> Chyba jedno i drugie. Karta była jakieś 4 MB, nie pamiętam, czy PCI
>> czy już AGP.
> Skoro nie pamiętasz, to chyba pora zakończyć dyskusję.
Hmm, na pewno dlatego?
PS. Ja się zgadzam...
-- Pozdrawiam, Marsjanin. Tlen.pl : marsjanin-tk Nowy toner to czarny proszek. Używany - to czarne literki wtopione w papier. Nic nie gra. Cudowna cisza... :-]Received on Tue Sep 5 17:15:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 05 Sep 2006 - 17:42:01 MET DST