Trochę o odtwarzaniu teledysków, oraz pytanie... (W2k i 2 karty graficzne)

Witam!

Takie luźne pytanko, bardziej z ciekawości, bo nie traktuję tego, jako
problem...
Mam sobie komputer z 2 kartami graficznymi, Jedna to Alliance AT25, 4MB, PCI,
druga, to Matrox Millenium G200, 8MB, AGP.
Matrox może "obrabiać" tryb overlay, AT25 za cholerę.
I co co chodzi - no, na Matroxie odtwarzanie teledysków idzie OK< zajętość
proca w granicach 30-40 %, idzie płynnie.

Odtwarzacz - Lister z Total Commander-a, klawisz F3.
Jak założę odtworzenie teledysku na AT25, to sprawa wygląda tak:
Zmniejszenie okna filmu do 50 % - zajętość prtocka ok 50-55 %, idzie w miarę
płynnie - to zrozumiałe.
Okno normalnej wielkości - zajętość prcka 100 %, widać wyraźnie zapisywanie do
pamięci karty - i temu też się nie dziwię.
Wydawać by się mogło, że zwiększenie okna do 200 % spowoduje, że w ogóle to
zwołowacieje na amen, tymczasem... obciążenie proca spada do 95 %, film
zaczyna płynnie chodzić, NA PEWNO nie ma oerlay, widać to nawet po
krawędziach, które są poząbkowane. Teoretycznie chyba powinno być tu więcej
przepisywania z RAM kompa do pamięci karty, a co za tym idzie, powinno to
chodzić wolniej. Tymczasem chodzi wyraźnie szybciej i mniej obciąża
komputer... Dodatkowo, przy tym wszystkim chodzi dść mocno obciążający kompa
WinMX, ale nie zarzynający go.
Sterowniki do karty są z NT4, gdyż te z W2k do Rusha (tu go nie ma) i w ogóle,
nie chodzą.

Cóż można powiedzieć o takim "kuriozum"? :)) Im więcej do przewalenia, tym
mniej obciąża kompa...? :))
Ciekawi mnie to :)) Zaden z pozostałych programów nie cierpi wskutek
odtwarzania teledysków :)

-- 
LH
Zanim ogłosisz w złym miejscu: http://www.usenet.pl/nospam/simple-polish.htpl
Zanim zawołasz na GG: http://zanim.napiszesz.prv.pl
Zanim zadasz pytanie na grupie dyskusyjnej: http://rtfm.killfile.pl