Re: automatyczne kopiowanie plików na serwer | winxp

Autor: Konrad Kosmowski <konrad_at_kosmosik.net>
Data: Sat 20 May 2006 - 02:27:49 MET DST
Message-ID: <e4lnu7$mg0$7@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

** Michal Kawecki wrote:

>> mam 2 bardzo wazne pliki na komputerze, ktorych kopie chcialbym
>> przechowywac na serwerze ftp (w razie czego). chodziloby mi o
>> zaplanowanie nastepujacej czynnosci:
>> codziennie o godzinie powiedzmy 15:00 system kopiowalby te pliki
>> na wskazany serwer ftp. jak to zrealizowac przy pomocy np.
>> harmonogramu zadan albo innego narzedzia windows xp?

> Po prostu zalóż nowe Zaplanowane zadanie z wykorzystaniem systemowego
> polecenia ftp.exe.

A ja nadal obstaję przy czymś specjalizowanym i być może klikalnym w
rodzaju SyncBack potrafiącym używać FTP. Dlaczego?

Ano bo:

- jak sobie oskryptujesz ftp.exe to fajnie, ale nadal do pełnego
  rozwiązania brakuje np. logów z wykonania operacji, sygnalizowania
  błędów itp. - ustawisz to i skąd będziesz miał pewność, że działa?
  być może skrypt codziennie się wykona z błędem i faktycznie nic nie
  zostanie skopiowane

- wykonywanie takiego zadania o określonej porze jest bez sensu -
  a co jeżeli w danym momencie serwer FTP był niedostępny (np. problemy
  z siecią - całkiem realne)? twój skrypt w tym wypadku spróbuje
  ponownie za 5 min. czy przy następnym przebiegu (cały dzień minie bez
  kopii - a założeniem było robienie kopii codziennie)? twój skrypt
  poinformuje Cię o fakcie, że to co mu było powierzone nie zostało
  wykonane? nie. będziesz musiał i tak za każdym razem *ręcznie*
  sprawdzać aby mieć pewność - a przecież założeniem jest automatyzacja.

- wykonywana będzie nadmiarowa praca/transfer - ftp.exe zrobi po prostu
  to o co go prosisz, prześle plik - bez sprawdzenia np. czy pliki
  różnią się rozmiarem i datą modyfikacji

Jeżeli chodzi o mnie to ja w ogóle nie używałbym do tego FTP - to po
pierwsze - FTP przesyła dane w sposób jawny. A jak już bym robił tego
rodzaju kopie to poza samym backupem urządziłbym sobie przy okazji
kopie archiwizacyjne.

Backup - skasujesz dane w jednym miejscu, odzyskasz je z kopii w innym
miejscu.

Archiwizacja - masz dostęp do wersji dokumentów - możesz przywołać
sobie wersję z przed dwóch miesięcy i sprawdzić jakie w niej były dane,
na przełomie czasu może przecież wystąpić pomyłka, którą chciałbyś
później zweryfikować. Dlatego przy każdym kopiowaniu tych plików
zapisywałbym je w nowej wersji. Np. plik.foo, plik.foo[0] plik.foo[1]
itd.

-- 
    +                                 '                      .-.     .
              .         http://kosmosik.net/             *    ) )
      *                                    .           .     '-'  . kK
Received on Sat May 20 02:30:11 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 20 May 2006 - 02:42:02 MET DST