Re: Dyskietka startowa w xp

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Fri 21 Apr 2006 - 16:31:51 MET DST
Message-ID: <e2aqcr$94s$2@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"kit" 4448b650$1@news.home.net.pl

> > A z XP nie? ;)

> Wlasnie w tym caly szkopol. XP nie pozwalal na kopiowanie nawet z
> uprawnieniami administratora. Widze post nizej ze juz M$ to "zalatal",
> chociaz przez dluzszy czas od publikacji problem byl delikatnie mowiac przez
> nich "zlewany".

Strasznie to skomplikowane. Na szczęście nigdy (prawie nigdy) nie
korzystałem z tej konsoli ,,odzyskiwania'' i nie potrzebuję jej. :)
Prawie nigdy -- bo raz odpaliłem, aby zobaczyć, co ,,tracę'', gdy
z niej nie korzystam.

,,Napraw'' dokonuję z poziomu WME, który widzi NTFS za sprawą Paragonu.
,,Napraw'' -- bo jakoś nie mam co naprawiać. Tuż o instalacji ,,czystego''
WXP miałem problemy; po ich wyczyszczeniu (podczyszczeniu?) wszystko
pracuje bezproblemowo.

Od jakiegoś czasu przechodzę w WME na NTFS. Na razie WME samo startuje
z FAT32 i obsługuje trzy partycje z FAT oraz trzy z NTFS, w tym dwie
skompresowane. Teraz akurat zamierzam przeklastrować jedną NTFS i też
ją skompresować, po czym zapewne spróbuję przekonwertować dwie kolejne
FAT32 na NTFS i skompresować obie.

I zostawię tylko systemową FAT32 i SWAPową FAT16.
Pierwszej chyba nie potrafię jeszcze zamienić na NTFS, a ostatnia
chyba jest lepsza jako FAT niż NTFS, choć czytałem uzasadnienia,
mówiące sensownie o tym, iż wbrew pozorom NTFS nadaje się lepiej
na SWAP, niż FAT16. :)

Zanim miałem dostęp do NTFS z poziomu WME -- miałem kilka kopii WXP
i z poziomu jednej -- reperowałem pozostałe, to znaczy bym reperował,
gdyby zaistniała taka potrzeba.

> Zreszta swoja droga to w pierwszej kolejnosci powinno sie ograniczac do
> minimum dostep fizyczny do komputera, a przynajmniej utrudnic dzialania
> poprzez np. haslo w BIOS, ktore rzecz jasna da sie rowniez obejsc - jednak
> lepiej stosowac chociazby "prymitywne" zabezpieczenia, aniezeli ich w ogole
> nie miec.

Owszem. Żadne zabezpieczenie nie jest dobre, ale ominięcie każdego pochłania
trochę czasu. Najlepszym jest zniszczenie lub uczynienie niewidocznym -- na
przyład poprzez wkomponowanie w tło. :) Można też naprodukować trochę podobnych
kopii, aby odciągnąć uwagę od tego, co jest istotne. Oczywiście kopie podobne
byłyby pozbawiane ,,treści chronionych''.

-==-

Przed nastu laty, gdy pracowałem z NetWarem, pewien człowiek usiłował
z pozycji DOSa odczytać to, co było na partycji novellowskiej i nie
potrafiłem mu wyjaśnić, iż jest to raczej ,,trudne'. :)

Trochę inaczej wygląda sprawa czytania NTFS spod DOSa, niż takiego NetWare. :)

E.
Received on Fri Apr 21 16:35:09 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 21 Apr 2006 - 16:42:02 MET DST