Re: BootIT NG - znow problemy

Autor: Eneuel Leszek Ciszewski <prosze_at_czytac.fontem.lucida.console>
Data: Mon 17 Apr 2006 - 18:19:34 MET DST
Message-ID: <e20f6q$irv$1@flis.man.torun.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

"marfi" e206kp$pbi$1@nemesis.news.tpi.pl

> Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> ...
> > Jakbyś znalazł w nich błąd -- daj mi proszę niezwłocznie znać. :)

> Kupiłem za 500 groszy "Paragon Partition Manager" wersja 6.01.571.

No proszę. Ja kupiłem za friko, ale nie 6, a 7. :)

> Na szczęście próbowałem robić zmiany na dysku na którym nie mam istotnych
> danych.

> Robiłem kilka prób i wszystkie operacje polegające na zmianie wielkości

A ja -- **kilka tysięcy** takich prób. :)

> partycji (FAT i FAT32)

I FAT (jak mniemam 16) i FAT32, i NTFS i inne też. :)

I ani jednej wpadki.

> kończą się zniszczeniem struktury katalogów - po

Ten program, zanim zacznie zmieniać rozmiar partycji -- sprawdza
jej logiczną poprawność a sam błędów raczej nie dodaje. Przyznaję,
że błędy się pojawiają i w 6, i 7, ale nie przy zmianie wielkości
partycji, a przy zmianie z FAT32 na NTFS, i są to błędy niegroźne,
które można automagami poprawić. (właśnie za chwilę zamierzam usunąć
takie niegroźne po wielogodzinnych, a raczej kilkudniowych :) zabawach)

> zamknięciu i powtórnym otworzeniu programu pokazuje on zmodyfikowaną
> partycję jako niesformatowaną...

A jaki ma kolor?

> Czy ja coś robię źle czy ten program się do niczego nie nadaje ???

Mam za sobą:

 -- zmiany rozmiaru partycji
 -- zmiany rozmiaru klastra
 -- zmiany z FAT32 na NTFS i z NTFS na FAT32
 -- kopiowanie partycji
      -- ze zmianą jej rozmiaru
      -- i bez zmiany,
      -- 1:1
      -- i cwane kopiowanie
 -- defragmentowanie
 -- sprawdzanie spójności
 -- kasowanie/odkasowywanie, zakładanie i formatowanie
 -- i drobne zmiany typu
      -- zmiana nazwy
      -- ukrycie/odkrycie partycji
      -- montowanie/odmontowanie (tylko pod WXP) partycji
      -- uaktywnienie/unieaktywnienie

i raczej winą obarczyłbym Ciebie, nie program. :) Robiłem to wersjami 5,6 i 7;
pod DOSem, pod WME i pod WXP. Nierzadko na bardzo mocno obciążonym systemie.

Od czasu do czasu doprowadzam do padu jednej lub wielu partycji, ale nie
Paragonem, a WinHexem, którym ,,czasami'' modyfikuję swoje partycje, :)
aby zabić tak zwaną nudę lub coś sprawdzić. :) Na szczęście ani razu nie
znalazłem się w sytuacji, której bym nie był w stanie naprawić, :) choć
Paragon właśnie głupiał ,,z przerażenia'' i wyświetlał głupoty. :) Inne
programy dyskowe też potrafiły głupieć po takich zabawach. :) I zapewne
użycie takich programów w celach naprawczych -- skończyłoby się fatalnie. :)

E. :)
Received on Mon Apr 17 18:20:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Apr 2006 - 18:42:02 MET DST