"marfi" e206kp$pbi$1@nemesis.news.tpi.pl
> Eneuel Leszek Ciszewski wrote:
> ...
> > Jakbyś znalazł w nich błąd -- daj mi proszę niezwłocznie znać. :)
> Kupiłem za 500 groszy "Paragon Partition Manager" wersja 6.01.571.
No proszę. Ja kupiłem za friko, ale nie 6, a 7. :)
> Na szczęście próbowałem robić zmiany na dysku na którym nie mam istotnych
> danych.
> Robiłem kilka prób i wszystkie operacje polegające na zmianie wielkości
A ja -- **kilka tysięcy** takich prób. :)
> partycji (FAT i FAT32)
I FAT (jak mniemam 16) i FAT32, i NTFS i inne też. :)
I ani jednej wpadki.
> kończą się zniszczeniem struktury katalogów - po
Ten program, zanim zacznie zmieniać rozmiar partycji -- sprawdza
jej logiczną poprawność a sam błędów raczej nie dodaje. Przyznaję,
że błędy się pojawiają i w 6, i 7, ale nie przy zmianie wielkości
partycji, a przy zmianie z FAT32 na NTFS, i są to błędy niegroźne,
które można automagami poprawić. (właśnie za chwilę zamierzam usunąć
takie niegroźne po wielogodzinnych, a raczej kilkudniowych :) zabawach)
> zamknięciu i powtórnym otworzeniu programu pokazuje on zmodyfikowaną
> partycję jako niesformatowaną...
A jaki ma kolor?
> Czy ja coś robię źle czy ten program się do niczego nie nadaje ???
Mam za sobą:
-- zmiany rozmiaru partycji
-- zmiany rozmiaru klastra
-- zmiany z FAT32 na NTFS i z NTFS na FAT32
-- kopiowanie partycji
-- ze zmianą jej rozmiaru
-- i bez zmiany,
-- 1:1
-- i cwane kopiowanie
-- defragmentowanie
-- sprawdzanie spójności
-- kasowanie/odkasowywanie, zakładanie i formatowanie
-- i drobne zmiany typu
-- zmiana nazwy
-- ukrycie/odkrycie partycji
-- montowanie/odmontowanie (tylko pod WXP) partycji
-- uaktywnienie/unieaktywnienie
i raczej winą obarczyłbym Ciebie, nie program. :) Robiłem to wersjami 5,6 i 7;
pod DOSem, pod WME i pod WXP. Nierzadko na bardzo mocno obciążonym systemie.
Od czasu do czasu doprowadzam do padu jednej lub wielu partycji, ale nie
Paragonem, a WinHexem, którym ,,czasami'' modyfikuję swoje partycje, :)
aby zabić tak zwaną nudę lub coś sprawdzić. :) Na szczęście ani razu nie
znalazłem się w sytuacji, której bym nie był w stanie naprawić, :) choć
Paragon właśnie głupiał ,,z przerażenia'' i wyświetlał głupoty. :) Inne
programy dyskowe też potrafiły głupieć po takich zabawach. :) I zapewne
użycie takich programów w celach naprawczych -- skończyłoby się fatalnie. :)
E. :)
Received on Mon Apr 17 18:20:06 2006
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 Apr 2006 - 18:42:02 MET DST