Re: "nie jest plikiem" - problem z uruchamianiem WinXP Home

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Fri 10 Mar 2006 - 13:17:51 MET
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <44116e93@news.home.net.pl>

Użytkownik <zmakow@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:7eec.000001e9.44109702@newsgate.onet.pl...
>
> > Kilka razy zdarzyło mi się nawet i bez k.o. ratowac system ze
znikniętymi
> > plikami Rejestru - zawsze się gdzieś znajdowały, w czym pomagał
DiskEditor,
> > wystarczyło skopiować na miejsce. Jedyna wada - musiałem mieć FAT16...
> >
> Czyli jak mam NTFS to kaplica i reinstalka?

Niekoniecznie. Odpal jakiegoś z najnowszych Linuxów z płyty (zdaje mi się,
że odpowiednie opcje czynne ma Knoppix i Aurox), jest prawdopodobne, ze
umożliwi zapis.
To oczywiście, po naprawieniu systemu plików z konsoli.
Wtedy z punktu przywracania wyciągnij wcześniejsze wersje plików rejestru
(2) jeśli najnowsze przepadły, wstaw je do katalogu CONFIG (1) (możliwe, ze
będziesz musiał uruchomić sterownik Captive NTFS), system powinien już dać
się odpalić (cos jeszcze trzeba OIDP w miedzyczasie... ale gdzieś ściagawkę
zgubiłem) :), wtedy normalnie ściągnij któryś z jeszcze wcześniejszych
punktów przywracania (dlatego wybieraj do kopiowania ostatnie pliki) i cóż,
trochę roboty Cię czeka, ale na pewno mniej, niż kłądzenie wszystkiego od
nowa. Jeśli jednak nie uda Ci się wyłuskać plików Rejestru, to niestety,
sraka. Dlatego jednak spróbuj najpierw, czy naprawa filesystemu w sposób,
jaki podałem, poskutkuje, czy nie?

(1) Inteligentniejszy od kamienia program naprawczy powinien jednak
zobaczyć, że pod wpisem "CONFIG" siedzą wpisy katalogu, i odpowiednio
ustawić atrybut plik, czy katalog. Możliwe, ze program naprawczy zapyta
Ciebie, czy "CONFIG" to katalog, czy plik, wtedy oczywiście podaj, ze
katalog. I nie pomyl sie, bo to newralgiczny moment! Najpierw to, potem
dopiero, gdy normalna naprawa nic nie dała, trzeba będzie rzeźbić. Zależy,
jak duze uszkodzenie powstało.

(2) Według ściągawek dostępnych w necie, siedzą w katalogu \System Volume
Information, zawierajacym punkty przywracania. Katalog jest w normalny
sposób niedostępny nawet dla Administratora (jeśli NTFS), trzeba go wtedy
przejąć na własność z podkatalogami. Coś mi się przypomina, ze wyłuskać
nasze pliki można już od razu z konsoli... Dobra, czuję, że zaczynam bredzić
:)) ...ale myślę, że ideę rozumiesz :)

Tu uprzejma prośba do pozostałych o uzupełnienie i korektę moich informacji,
cóż, czasem różne źródła sprzecznie podają :))

-- 
Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu prestidigitatorów.
Received on Fri Mar 10 13:20:10 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Mar 2006 - 13:42:01 MET