Re: Jak zinterpretować wyniki

Autor: Lawrens Hammond <valhalla_at_interia.pl>
Data: Fri 10 Feb 2006 - 15:10:31 MET
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Message-ID: <43ec9e7d@news.home.net.pl>

Użytkownik "Barnaba" <l.prv@vp.pl> napisał w wiadomości
news:dshj8g$dbo$1@nemesis.news.tpi.pl...
...
> 10) C/Właściwości/Narzędzia/Sprawdź/Automatycznie napraw błędy systemu
> plików - wynik po całym
> skanowaniu: 808 kb w uszkodzonych sektorach
...
> - zainstalowałem jakiś
> wredny plugin do Firefoxa, po którym program już nie dał się uruchomić,
> musiałem go odinstalować,
> ponowna instalacja nie poprawiła sprawy.
>
> Jakie przyjąć rozwiązanie?:
>
> 1/ format C i reinstalacja systemu

To IMHO najprostsze, ale czasem warto się pomęczyć.

> 2/ przepuszczenie komputera przez program HDD Regenerator - tu mam jednak
> obawy, co prawda producent
> twierdzi, że dane na dysku pozostaną nienaruszone, ale jakoś nie za bardzo
w
> to wierzę.

Sprawa wygląda tak:
Zasadniczo, dane naruszane nie są, tenże program jednak, co wybadałem,
uszkodzony sektor zeruje, próbując go zapisać na nowo.
Jeśli będziesz mieć pecha, trafi w jakiegoś konfiga, a niektóre programy z
wyzerowanym konfigiem mogą się "dziwnie" zachowywać, lub w ogóle odmówić
pracy. Np. jeśli stwierdzi czytając dysk, że sektor jest kaput, a to będzie
np. sektor należący do pliku NTLDR, albo np. BOOT.INI, czy NTDETECT.COM, to
system niemal na pewno nie wystartuje.
Zresztą, OIDP, również i w tym programie zaleca się usilnie zrobienie kopii
zapasowej ważnych danych. Program traktuje dysk "przezroczyście" i "wali
go", jaki system plików jest na dysku i czy w ogóle jakikolwiek jest. Nie
bada więc, czy sektor jest wolny, czy zajęty przez jakiś plik.

> Proszę bardzo o ewentualne wnioski i sugestie.

W takiej sytuacji raczej nie stawiałbym na dysk, tylko na to, że plugin coś
zaorał.
Próbowałbym wywalić z Rejestru wszystko, co tyczy FF i jego pluginów,
Thunderbirda jeśli masz - zbackupowałbym dane, a z FF choćby Ulubione, czy
ich odpowiednik, po wywaleniu wpisów z Rejestru fizycznie bym wywalił ich
pliki z dysku i dopiero wtedy instalowałbym FF (i TB ewentualnie) od nowa.
Już nie pamiętam co miałem... acha, na starym SoundBlasterze NT4 nie widział
mi portu WaveTable. Ponowna instalacja sterów nic nie dawała. Dopier
głębokie wywalenie wszystkiego, co się wywalić dało, oraz plików driverów, a
potem od goła instalacja, przynosiła pożądany efekt. Jeszcze coś tak miałem,
ale już nie pamietam co... Ale pamietam (choć to już OT) - że z Win98
całkowicie ręcznie wywaliłem DirectX :)

Trzymaj się, liczę, że pozostali koledzy coś dopowiedzą i/lub skorygują
mnie. Dodam tylko na koniec, że rozumiem, iż wiesz, że operacje na rejestrze
są/mogą być bardzo niebezpieczne, mogąc przynieść tragiczny skutek, jeśli
coś się zrobi nieuważnie, za dużo, bądź za mało. Podobnie z plikami
sterowników.

-- 
Wyindywidualizowaliśmy się z rozentuzjazmowanego tłumu prestidigitatorów.
Received on Fri Feb 10 15:10:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 10 Feb 2006 - 15:42:01 MET