Re: Gadu-Gadu i niebezpieczeństwa

Autor: Tomasz Motyliński <motto77_at_wp.pl>
Data: Tue 07 Feb 2006 - 23:22:17 MET
Message-ID: <dsb6ip$gbc$1@news.telbank.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Konrad Kosmowski in <ds9prh$bq7$2@atlantis.news.tpi.pl> wrote:

> A Ty ile ich widziałeś? I jakie masz pojęcie? Skoro się tak
> autorytatywnie wypowiadasz to przydałoby się przedstawić jakiś życiorys
> czy inne podwaliny tej megalomanii.

Ok, odpowiem tak, moja niewielka firma (moja bo jestem jej właścicielem)
obsługuje od strony IT 6 średniej wielkości firm, w tej chwili trwają
negocjacje z 7. Wcześniej pracowałem na stanowisku administratora lub
pokrewnych w 4 firmach. To daje mi już jakiś niewielki pogląd na ten temat,
nie uważasz?

Wracając do tematu gg, są firmy (czy tylko wybrane stanowiska w innych)
które z tych czy innych powodów "wymagają" dostępu do sieci gg, realizuje
to jednak wtedy za pośrednictwem wewnętrznego serwera jabbera z transportem
do gg, co daje mi jako taką kontrolę (czy też możliwość kontroli) nad tym,
co się dzieje. Są też takie, gdzie np. takie gg jest kompletnie
niepotrzebne i pracodawca nie życzy sobie aby jego pracownicy marnowali
czas na nieproduktywne pogaduchy to dlaczego tego nie zablokować? Jeśli
pracodawca nie życzy sobie, aby pracownicy korzystali z zewnętrznych
sytemów e-mail to dlaczego nie zablokować dostępu do nich przez
zablokowanie konkretnych portów i wyfiltrowanie na proxy różnej maści
webgui do takowych? Idąc dalej, dlaczego nie zablokować wszystkiego, a dać
uprawnienia do wybranych rzeczy tylko tym, którzy tego potrzebują do pracy?

-- 
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
Received on Tue Feb 7 23:25:07 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 07 Feb 2006 - 23:42:02 MET