Re: W2k + Ghost 9.0 i plik stronicowania

Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
news:jje5m82v5oya.390jhvp8u111.dlg@40tude.net...
> On Tue, 9 Aug 2005 22:58:29 +0200, Michal Kawecki wrote:
> >>>
>>>> SOA#1, czyli fdisk /mbr.
> >>
>>> Może być mało, jeśli mu sie literki dysków poprzesuwały. Ale po
>>> takich akcjach typu szukanie w rejestrze userlogon itp.
>>> stwierdziłem że szybciej i prościej mi jest podmienić w rejestrze
>>> sygnatury dysków :) Mniej roboty a i pewność większa i tylko jeden
>>> restart :)
> >
>> Jasne - dlatego nie proponowałem szukania klucza z userinit, tylko
>> siekierę, którą zerujemy podpis dysku i tym samym jego sygnatura
>> zapisana w rejestrze staje się nieaktualna.
>
> Taka siekiera może być zabójcza :) Zwłaszcza jak użytkownik nie
> wie co robi :)

To wtedy myśli za niego człowiek który mu doradza na grupie ;-). W
opisanej przez usera sytuacji w zasadzie nic tym nie da się popsuć,
chyba jedyne co się może stać to to, że nowe literki nie będą ściśle
odpowiadały starym i system w dalszym ciągu będzie odmawiał logowania.

>> A tak na marginesie to
>> jeszcze wytłumacz mi, w jaki sposób user ma podmienić te
>> sygnatury nie mogąc się zalogować... siłą perswazji? ;-)
>> (i wiem, że można spod starego systemu, ale tu już wchodzimy w
>> magię edycji obcego
>> rejestru)

Taaa... powiedział jeden fachura do drugiego ;-).

> A to taka magia? Load Hive i jazda :) Edycja jak każdej innej
> gałęzi. Poza tym można zgrac rejestr na dyskietkę i wyedytować na
> maszynie obok :) No ale do tego trzeba mieć możliwość zapisu na
> NTFS :)

Dużą dyskietkę. U mnie plik SYSTEM w dobrych czasach miał około 8 MB
wielkości. A spod DOS-a peny raczej nie działają, że już nie wspomnę o
dostępie do NTFS... jak widzisz, przeciętny user potknie się tutaj w
dziesięciu miejscach. I nie, nie chodzi o udowodnienie która metoda
jest lepsza, wręcz bardzo dobrze że padło tutaj alternatywne
rozwiązanie.

-- 
M.   [MS-MVP]
/odpowiadając zmień px na pl/