Re: W2k + Ghost 9.0 i plik stronicowania

On Tue, 9 Aug 2005 22:58:29 +0200, Michal Kawecki wrote:

> Użytkownik "Piotr Smerda" <piotrs00@go2hell.pl> napisał w wiadomości
> news:1x14u4zyqxpst$.1x5ace6wycg6f.dlg@40tude.net...
>> On Tue, 9 Aug 2005 10:27:14 +0200, Michal Kawecki wrote:
>>> Użytkownik "Marcin Milewski" <gep78@ANTYgazetaSPAM.pl> napisał w
>>> wiadomości news:dd9o3k$eai$1@inews.gazeta.pl...
>>>> Witam.
>>>> Mam taki problem. Mam win2k na dysku... Dostaje komunikaty
>>>> S.M.A.R.T. ze dysk juz konczy swoj zywot wiec postanowilem
>>>> przeniesc wszystko na nowy. Podlaczylem do drugiej tasmy dysk..
>>>> zrobilem Ghostem 9.0 kopie dysku pierwszego na drugi.
>>>>
>>>> Wszsystko ladnie pieknie. Uruchamia sie windows jednak zamiast
>>>> zalogowania sie urzytkownika dostaje komunikat ze brak pliku
>>>> stronicowania badz plik jest za maly i cala instrukcja jak go
>>>> utworzyc i przycisk OK... niestety nie utworze go nie logujac sie
>>>> do systemu. I kolko sie zamyka.
>>>
>>> SOA#1, czyli fdisk /mbr.
>>
>> Może być mało, jeśli mu sie literki dysków poprzesuwały. Ale po
>> takich akcjach typu szukanie w rejestrze userlogon itp.
>> stwierdziłem że szybciej i prościej mi jest podmienić w rejestrze
>> sygnatury dysków :) Mniej roboty a i pewność większa i tylko jeden
>> restart :)
>
> Jasne - dlatego nie proponowałem szukania klucza z userinit, tylko
> siekierę, którą zerujemy podpis dysku i tym samym jego sygnatura
> zapisana w rejestrze staje się nieaktualna.

Taka siekiera może być zabójcza :) Zwłaszcza jak użytkownik nie wie co robi
:)

> A tak na marginesie to
> jeszcze wytłumacz mi, w jaki sposób user ma podmienić te sygnatury nie
> mogąc się zalogować... siłą perswazji? ;-)
> (i wiem, że można spod starego systemu, ale tu już wchodzimy w magię
> edycji obcego
> rejestru)

A to taka magia? Load Hive i jazda :) Edycja jak każdej innej gałęzi.
Poza tym można zgrac rejestr na dyskietkę i wyedytować na maszynie obok :)
No ale do tego trzeba mieć możliwość zapisu na NTFS :)

-- 
Pozdrawiam
Piotrek