Re: czas pokazac kto tu rzadzi [dlugie] [cross]

10.07.2005 user ksywką Dariusz Kiszkiel nabazgrał(a) na grupę
pl.comp.os.ms-windows.winnt co następuje:
> "scx" <szczupx.WYTNIJ@TO.wp.pl> wrote in message
> news:ko63d1dmh090u52ep8mdk93hc9r1mqdosq@4ax.com...
>
>> Moja propozycja: przejście wszyskich stacji roboczych na linuksa,
>
>> Jeszcze jedna zaleta: nie da się zainstalować gg i innych syfów
>
> Co to znaczy, że się nie da? Pod Linuksem nie można instalować aplikacji? ;>
>

Można, ale dużo prościej nad tym zapanować. Starczy nie dać uprawnień
adnistratora (tak, wiem, pod win też można), nie dać kompilatorów (tak,
wiem, pod win nie ma) i zabronić uruchamiania aplikacji z katalogu
domowego (tak, wiem, pod win też się da, ale to więcej roboty). Zostają
tylko skrypty, które też można wyciąć, wycinając interpretery.

Tyle, że w tym zastosowaniu nie ma to sensu (znaczy brak kompilatorów
i noexec pewnie ma, ale nic więcej). Chodziło raczej o to, że userzy nie
zainstalują gg, a jak zainstalują coś podobnego, albo inny "syf", to
w swoim home, nie wprowadzając zamieszania w systemie.

Ale ja tu średnio widzę taki pomysł... może lepiej zostawić na stacjach
te Windowsy, ale wpiąć je do domeny (którą można uruchomić na serwerze
Linuksowym). Każdemu użytkownikowi założyć konto i przyznać miejsce na
serwerze plików. Od razu prościej też backupować. Problem współpracy
kilku osób nad projektami (i po części backupów) najlepiej rozwiązać
jakimś systemem kontroli wersji. Niestety, nie znam zbytnio oferty tych
programów pod Win (wiem tylko, że jest MS SourceSafe, CVS i pewnie coś
jeszcze). Może coś oparte na WWW?

Z tego co zrozumiałem, to ci userzy tworzą strony WWW... używają do tego
jakiegoś konkretnego softu?

W każdym razie bez mniejszej lub większej rewolucji się nie obejdzie...

-- 
    Linux jest darmowy, jeśli twój czas nie przedstawia żadnej wartości.
    Jeśli jest coś warty(czas), Linux jest po prostu tańszy od innych.
	Jarek Kamiński
	gg# 453620