Re: W2k i dysk twardy ktorego nie widac

Autor: <asia123321_at_op.pl>
Data: Thu 26 May 2005 - 13:58:41 MET DST
Message-ID: <236f.000003a5.4295b9f1@newsgate.onet.pl>
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"

> asia123321WYTNIJTO@op.pl napisał(a):
> > Witam
> >
> > od kilkunastu godzin probuje podlaczyc dysk twardy i wyglada to tak ze nie
> > widac tego dysku. Co wiecej w2k twierdzi ze urzadzenie dziala poprawnie,
ale
> > np. fdisk go nie widzi. Ma ktos jakis pomysl co z tym zrobic? Moze jakies
> > narzedzia?
> >
> > Z gowy wielkie dzieki
> >
> Może warto skorzystać z apletu Narzędzia administracyjne w PAnelu
> sterowania. Jeżeli BIOS oraz Windows wykrywają dysk i jest on sprawny
> (co zakładam) to nie powinno być chyba problemów z założeniem partycji o
> co chodzi zapewne itp.
> A z programów - pewnie PArtition Magic byłby na miejscu lub aplikacje
> partycjonujące z instalacyjnych płyt Linuksa (np. Mandriva) ewentualnie
> QTParted również pod Linuksem (z jakiejś dystrybucji LiveCD).
> Możesz też rozejrzeć się w Internecie za "CIchy Boot Disk" gdzie na
> jednej dyskietce meiści się mnóstwo programów diagnostycznych i
> narzędziowych.
> Powodzenia
> Pozdrawiam

Wyglada na to ze dysk jest w jakis sposob zablokowany, tylko gosc od ktorego
mam ten dysk wie o tym, ale nie bardzo sie orientuje co z tym zrobic. Moze sa
jakies programy do tego?

-- 
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
Received on Thu May 26 14:00:23 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 26 May 2005 - 14:42:16 MET DST