Od pół roku, może trochę dłużej, po restarcie komputer nie reaguje na nic.
Owszem, system się ładuje, ale potem brak reakcji na mysz, klawiaturę itp.
Jedynym sposobem jest brutalny reset. Tak samo jest po normalnym wyłączeniu
komputera i ponownym (niezależnie od tego, po jakim czasie) uruchomieniu.
Chyba, że pomiędzy wyłączeniem a uruchomieniem chociaż na chwilę (parę
sekund) odetnę zasilanie w przedłużaczu. Wtedy uruchamia się prawidłowo.
System (XP prof) był ponownie instalowany i dalej to samo. Co to może być?
Pozdrawiam
Krzysiek
Received on Fri Jan 21 15:55:29 2005
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 21 Jan 2005 - 16:42:06 MET