Re: trzymanie EXEków - dlaczego?

Autor: Havk <havkWytnijTenTekst_at_irc.pl>
Data: Wed 19 Jan 2005 - 15:26:42 MET
Message-ID: <cslq5e$2v8l$1@node2.news.atman.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Marek Wierzbicki napisał(a):
>>To moze przyklad troche rozjasni:
>>To jest tak jakbys musial podniesc np. pileczke
>>i po podniesieniu stwierdzil ze skoro pileczka jest w gorze
>>to reke mozesz odciac ;)
>
>
> Ten przykład do mnie nie trafił. ANtomiast przykład z rzuceniem tej piłkii
> owszem (ale wtedy ręke rzyczywiście mozna ciachnąć). Po uruchomieniu
> programu, kiedy juz nic z niego nie czytam (bo cały kod wszedł do pamięci)
> sam EXE-k, gdzie on był wydaje mi się zupełnie niepotrzebny (chyba, że
> czegos nie wiem i tu chciałbym się dowiedzieć czego nie wiem)
>
> Marek
>
>
>
hmm no dobra a co w takim przypadku. Zalozmy ze exeki mozna kasowac po
wczytaniu do pamieci. Wydaje mi sie ze przy takim zalozeniu mozliwe by
bylo cos takiego (jak nie mam racji to prosze o poprawienie):
Robisz sobie costam w systemie i w tym czasie ktos sobie podmienia exeki
firewalla, antywira, systemu, itp. Robisz restart, system sie uruchamia
i pojecia nie masz ze ktos w tym czasie cokolwiek zrobil.
W ten sposob ktos moze korzystac z Twojego systemu a Ty nie masz o tym
pojecia. No i np. wlamuje sie gdziestam i za jakis czas puka do Ciebie
kilku panow ;)

-- 
Havk
Received on Wed Jan 19 15:35:29 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 19 Jan 2005 - 15:42:11 MET