Witam, nie znam na tyle win2000 aby rozwiązać mój problem, a jest on taki: mam
w pracy komputer, który teoretycznie jest "mój" (ja instalowałem na nim system
i oprogramowanie, ja dbam o to, żeby to chodziło jak powinno etc.) a w
praktyce wygląda to różnie. Mam podłączenie do internetu, ale nie jest to
jakaś specjalna sieć, tylko DSL, do którego podpięte jest kilkanaście
komputerów. Więc praktycznie mogę robić wszystko z tym komputerem, nie mam nad
sobą żadnego admina. I tu właśnie zaczyna się mój problem - mamy w pokoju dwa
kompy na cztery osoby, mój komuter "współdzielę" z babką, która zbytniego
pojęcia o tym wszystkim nie ma (umie pisać w Wordzie i odrobinkę Excela
liznęła ;)) , i w razie czegokolwiek, nie wciska niczego, tylko mnie pyta.
Natomiast na drugim kompie (dwie osoby) jeden c**j który, gdy jego komp jest
zajęty, siada na "mój" (czego ja nie robię - myślałem, że się domyśli, żeby
postępować podobnie, ale jakoś nie) bez pytania itd, ściąga uj wie co, nagrywa
płytki kiedy chce, nie ważne czy ja potrzebuję wtedy pracować czy nie itd.
Prośba moja ogromna jest taka - czy można ustawić konto użytkownika tak, żeby
miał ograniczony dostęp do: nagrywarki, netu i paru innych rzeczy?
Bardzo proszę o pomoc,
pozdrawiam.
-- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/Received on Sat Oct 23 20:50:24 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 23 Oct 2004 - 21:42:04 MET DST