Użytkownik "Jan Bartnik" <jasko_bartnik@op.pl> napisał w wiadomości
news:n23mif7wd5ph$.a563s7z7zb2m$.dlg@40tude.net
> Witam
> Wlasnie mnie cos zagielo.
> Uzywajac komunikatora MSN zapisalem sobie pliczek od mojej kobiety.
> Plik w nazwie zawieral znaki, ktore nie sa dozwolone dla polskiego
> windowsa a calkiem naturalne dla windowsa portugalskiego. Pomimo
> takich utrudnien plik zostal zapisany z lekko zmieniona nazwa.
> Pojawil sie niestety drobny problem gdyz plik jest widziany przez
> windowsa (tzn. pojawia sie w oknie eksploratora) ale nie ma sposobu
> zeby go otworzyc. Niestety skasowac tez sie go nie da gdyz system
> stwierdza, ze owy plik nie istnieje (bo istniec nie moze - nie z
> niedozwolona nazwa). Problem rozwiazalem wywalajac go z poziomu
> Solarisa ale moze przeoczylem jakas inna, prostrza metode z poziomu
> windy?
> BTW : scandisk i checkdisk nie stwierdzaja nic szczegolnego po
> przeanalizowaniu pliku.
Temat wałkowany do znudzenia. Proponuję zapoznac się z wątkiem
"Nieistniejące pliki na partycji NTFS" z 7 sierpnia.
-- M. [MVP] "Use Google, stupid!" /odpowiadając zmień px na pl/Received on Sun Aug 22 00:30:18 2004
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 22 Aug 2004 - 00:42:05 MET DST