Re: Czy to koniec publicznego Wi-Fi?: odpowiedź

Autor: wm <g_at_wm.pn>
Data: Thu 18 Nov 2010 - 21:57:57 MET
Message-ID: <ic43vp$dp0$1@opal.futuro.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

> Moim zdaniem usługa dostępu do internetu w hotelu jest taką samą częścią
> składową usługi hotelowej, jak sprzedaż prądu w pokoju hotelowym.
> Jeśli przyjąć argumetntację, że są to rozdzielne usługi, a nie części
> składowe usługi hotelowej, to konsekwencją tego byłoby podleganie przez
> hotel pod Urząd Regulacji Energetyki.

Tylko to nie jest usługa to są koszty prowadzenia działalności
gospodarczej. Tak samo jak papier toaletowy, wykałaczki i fotel z
masażem dla prezesa.
Ale jeśli hotel sprzedaje papier toaletowy, wykałaczki lub fotele z
masażem to musi zarejestrować działalność handlową w danej dziedzinie.
Z Internetem tak samo, sprzedajesz - jesteś przedsiębiorcą
komunikacyjnym. Używasz na swoje potrzeby, udostępniasz klientom, nie ma
go na fakturach - masz święty spokój.

>
>
>>
>> Jeśli dla gości, klientów to jest dostępna publicznie. TPSA, UPC czy kto
>> tam inny świadczy usługi tylko dla swoich klientów i nie zwalnia to ich
>> z "retencji".
> Zagadnienie "publicznej dostępności" jest w tej chwili intensywnie
> analizowane w branży gastronomicznej. Warto przyglądać się dyskusjom w
> sprawie zakazu palenia w publicznych lokalach i zakładania tzw. "klubów
> palacza", które dzięki odpowiedniemu regulaminowi przestają być lokalem
> publicznym.
>

No to jest pocieszające, że pomysłowość ludzi ciągle jeszcze daje rade
biurokratycznym zakazom i nakazom. :)
Received on Thu Nov 18 22:00:09 2010

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 18 Nov 2010 - 22:40:00 MET