>
> prawda. znajomy deweloper mowil mi, ze przy okazji nowej inwestycji
> (robienia dziury pod budynek) koparka przeciela kabel z pradem. prad
> ktory plynal kablem byl na tyle duzy, ze stopilo jeden zab w lyzce
> koparki. teraz najlepsze: kabla nie ma na planach, do awarii nikt nie
> przyjechal, prad wszedzie jest, a zaklad energetyczny twierdzi ze to nie
> ich.
Jak znam życie to był to kabel energetyczny z jakiejś pętli awaryjnej.
Dopiero jak coś podstawowego walnie, to energetyka sobie przypomni o nim :)
Received on Mon May 17 22:00:03 2010
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 17 May 2010 - 22:40:00 MET DST