Re: speedtest.net i moje spostrzezenia

On 16.02.2009, Icek <icek@do.pl> wroted:

>> To będę Cię musiał przykro rozczarować: nie ma czegoś takiego jak
>> "szybkość internetu".
>
> i jak odpisze tak klineotiw to dostane "wiedzialem, ze jestesie z dupy
> operator bo ja wiem, ze jest cos takiego"
[...]
>> Poinformuj ich więc przy zawieraniu umowy, że jest to np. 12 Mb/s do
>> routera brzegowego i olej wszelkie reklamacje oparte na czymkolwiek
>> innym niż pomiar przepustowości do routera brzegowego. No, chyba że
>> masz taką misję, żeby krzewić wśród klientów wiedzę i zrozumienie,
>> wtedy możesz jeszcze napisać broszurkę wyjaśniającą dlaczego tak jest
>> i co to oznacza i załączać ją do umów.
>
> znaqczy mamy stracic klienta ?

Możesz też oczywiście przestawić firmę i zamiast świadczyć usługi operatorskie
poświęcać czas na udowadnianie, że nie jesteś wielbłądem. Nie byłbym jednak
taki pewien, że to cokolwiek da w przypadku gości którzy i tak wiedzą lepiej.
Sorry, ale jak klient zakłada, że speedtest prawdę mu powie a Ty go
okłamujesz, to możesz stanąć na rzęsach -- tracąc przy tym kupę czasu --
a i tak go nie przekonasz. Znacznie prościej i zdrowiej jest ustalić jasną
zasadę: kupujesz pan 12 Mb/s mierzone stąd dotąd, jeśli się nie podoba, to
proszę szukać operatora który gwarantuje pasmo po całości Intenetu, życzę
powodzenia i krzyżyk na drogę.

GS

-- 
Grzegorz Staniak <gstaniak _at_ wp [dot] pl>
Nocturnal Infiltration and Accurate Killing