Andrzej Karpinski <karpio@jak.zechcesz.to.znajdziesz> wrote:
>> Polityka TPSA przypomina mi taką sytuację: Podchodzi gość do budki
>> telefonicznej i dzwoni gdzieś tam informująć że jest podłożona bomba.
>> Dzielne chłopaki z TPSA szybko namierzają skąd był wykonany telefon, a
>> następnie jadą i odcinają linie telefoniczną od danej budki.
> Tylko, ze zapomniales dodac, ze gosc z budki podchodzi do niej co 3
> minuty, i dzwoni na zmiane na milicje, straz, pogotowie, radio maryja i
> nie wiem co jeszcze siejac istotny zamet. Mimo to brak jest reakcji
> jakichkolwiek wladz. Zas milicja (ircoperatorzy) powiadomiona o takim
> fakcie stwierdza, ze wlasciwie to nie ich sprawa.
Nie zostaliśmy o tym powiadomieni i nie twierdzimy, że to nie nasza sprawa.
p.
-- Beware of he who would deny you access to information, for in his heart he dreams himself your master. -- Commissioner Pravin LalReceived on Sun Jan 11 22:30:08 2009
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 11 Jan 2009 - 22:40:03 MET