On Thu, 20 Nov 2008, Bartosz Feński aka fEnIo wrote:
> Chodzi o to, że będę przenosił całość (serwis WWW + okolice) pomiędzy
> zupełnie różnymi lokalizacjami i adresami IP i zależy na jak najkrótszej
> przerwie, więc TTL w okolicach minuty, by zatrzymać usługi, zrobić ostatni
> rsync, odpalić je i zrobić zmianę w DNSie. Powinna się przy małym TTLu
> rozpropagować bardzo szybko. Najbardziej to mi się w sumie o rekord
> A rozbija, chociaż MX też jest istotny ;)
Odpal drugą maszynę, zrób finalnego rsynca, na macierzystej maszynie zrób
reverse proxy (jeżeli chodzi o www).
O ile masz pewne zapasy na łączu i mozliwość pozostawienia starej maszyny
przez jakiś czas, to oprócz downtime na rekonfigurację nie stracisz
żadnego requesta niezależnie od dns-a.
Jedyny problem, to ip kienta, które dla części requestów będzie ipkiem
proxy (trzeba bedzie wyciagać z x-forwarded for).
Jak chcesz 'pojechać na maxa', to możesz zestawić tunel między tymi
lokalizacjami, zrobić DNATa w starej (lub lvs-a) i wtedy nawet ipki
klientów będą prawdziwe.
Pozdrawiam
majek
-- "If you want something done...do yourself!" Jean-Baptiste Emmanuel ZorgReceived on Thu Nov 20 17:55:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 Nov 2008 - 18:40:01 MET