Krzysztof Halasa pisze:
>> Michał napisał oczywiste rzeczy o TTLach, natomiast nigdzie nie
>> napisał, w jakim celu w sieciach niektórych operatorów, totalnie
>> ignoruje się TTLe wyspecyfikowane w danej strefie. W skutek czego
>> propagacja trwa niemiłosiernie długo.
>
> A konkretnie, na jakiej maszynce tak jest? Zaraz sprawdzimy.
Zaraz Ci puszczę na priva. :)
>> Gorzej, jeśli musisz zlikwidować maszynę do konkretnej daty, a przez
>> operatorów ignorujących TTL i wstawiających w to miejsce własny,
>> propagacja sobie radośnie trwa i trwa i trwa... Tobie się wydawało, że
>> skrócenie TTLa jakiś czas przed przystąpieniem do przenoszenia serwera
>> załatwia temat, bo tak być powinno.
>
> Niezupelnie - jesli ktos ma TTL = miesiac, to fakt, ze na jeden dzien
> przed zmianami zmieni go na 5 minut wiele moze nie dac.
No to akurat jest chyba oczywiste. Tak działa DNS :-)
> Niestety musi
> to zrobic na miesiac przed zmianami,
No.. chyba nawet nieco więcej niż miesiąc - byłoby bezpieczniej.
> w przeciwnym przypadku to
> ruletka, i efekt moze byc taki, ze wieksze serwery (robiace rekurencje
> dla end userow) beda mialy stare wpisy, a mniejsze - nowe, bo nie byly
> odpytywane o to przed zmianami.
Owszem.
> W awaryjnych przypadkach mozna probowac notify, ale to da tylko
> czesciowy efekt (oczywiscie jesli notify w ogole moze zadzialac).
W tym przypadku - wątpię (bo zgodnie z RFC 1996, Notify skierowane jest
do slaves - czyli "w dół", a z tym akurat nie ma problemu, bo slave ma
to co master i notify otrzymał natychmiast - przypadkowo mam do niego
osobisty dostęp i sprawdziłem stosowne rekordy od razu).
-K.
Received on Tue Jan 29 17:10:07 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 29 Jan 2008 - 17:40:06 MET