wer <bofh@nano.pl> writes:
> W dodatku trzeba dać im infrastrukture IPv6, co z tego, że zmienią
> adresację jak ich dostawca sieci nie umożliwia pracy w IPv6.
Nie, zakladam ze byliby w stanie zredukowac swoje zapotrzebowanie
na IP. Uczelnie maja (mialy) mniej-wiecej tak: /8 na calosc, wiec /16
dla kazdego osrodka i po /8 dla kazdej podsieci. Jesli ostatnich /8
jest za malo, to kolejne /16. Niezbyt optymalne, i znaczna czesc
moglaby zapewne uzywac adresow prywatnych.
> Cały problem w tym, że albo cały świat musiałby jednego dnia przejść
> na IPv6 albo trzeba przez dość długi czas utrzymywać obydwie
> adresacje. Jaką by nie przyjąć metodę to będzie baardzo kosztowne.
Druga opcja nie jest taka kosztowna. Rownie dobrze mozna pisac
o wielkich kosztach w kontekscie np. przechodzenia z MS Windows 16-bit
na 32-bit i nastepnie na 64-bit.
> W
> sumie kosztowo problem roku 2000 to przy tym pikuś. Dodatkowym
> problemem są osoby prywatne, mają jakiś routerek za 150 zł i nie
> zawsze ma on dobre wsparcie dla IPv6.
No to user kupi sobie routerek za 250 zl - to sa zyski a nie koszty :-)
(Zyski Chinczykow moze, no coz).
> Stacja robocza takiego usera
> działa na IPv4. Routerek daje adresy z IPv4. I trzeba teraz to całe
> draństwo też przenieść do IPv6, biura obsługi klienta operatorów
> polegną przy czymś takim.
Nie jesli nie beda musieli tego zrobic w krotkim czasie.
Ale operatorzy, ktorzy maja mozliwosci, powinni dawac swoim klientom
routing IPv6. Chyba ze chca sie obudzic z reka w nocniku.
-- Krzysztof HalasaReceived on Mon Jan 14 11:00:09 2008
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 14 Jan 2008 - 11:40:04 MET