Re: ipv4 2-3 lata

Autor: Any User <user_at_any.pl>
Data: Sun 13 Jan 2008 - 20:38:08 MET
Message-ID: <fmdpb0$1hlo$1@opal.icpnet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

>>>> Problemem przy wymianie dowodów nie są wg mnie ograniczenia
>>>> techniczne, tylko zwykła opieszałość ludzka. Gdyby hipotetycznie
>>>> kazać ludziom stawić się w określonym czasie i miejscu w celu
>>>> wymiany dowodu pod groźbą grzywny i więzienia, to podejrzewam, że
>>>> 99,99% by się stawiło (pomijam chorych itp.) i wymiana poszłaby
>>>> bardzo sprawnie.
>>>
>>> Ot, typowa logika any-usera. Problemem nie jest opieszałość ludzi.
>>> W jakim czasie wydrukujesz 30M dowodów? ;)
>>
>> A w jakim czasie tworzy się jeden taki dowód?
>>
>> Przy założeniu, że X, to będzie to X*30M. Oczywiście trzeba
>> uwzględnić, że to przy założeniu, że będą one produkowane 24/7, zatem
>> trzeba zadbać o zatrudnienie odpowiednio dużej ilości ludzi do tej
>> operacji, albo oderwać ich od innych obowiązków.
>
> I sprawdzanie wyrywkowo błędnie wyrobionych? Sprawdzenie,poprawienie,
> wstrzymanie produkcji,wyrobienie blednych...

Założyłem, że takie wstępne sprawdzenie zawrze się w X. A jeśli
właściciel dowodu stwierdzi błąd, który nie jest oczywistym błędem
technicznym, tylko błędem merytorycznym, to trafia na koniec kolejki i
czeka, aż pozostałe miliony ludzi wymienią sobie dowody, po czym
ponownie się go wezwie pod groźbą grzywny lub więzienia. I nawet jeśli
takich błędów zdarzy się powiedzmy 100 tysięcy, to sprawność procesu
jako takiego zostanie w pełni zachowana.

-- 
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
Received on Sun Jan 13 20:40:08 2008

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 13 Jan 2008 - 21:40:04 MET