Re: Znowu amerykance probuja szczescia...

Autor: futszaK <futszak_at_gmail.com>
Data: Sun 09 Dec 2007 - 04:52:52 MET
Message-ID: <fjf42t$9cl$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

Grzegorz Staniak wrote:

>>A poważniej, rynek w EU jest na- o ile nie przesycony. Na wschodzie nie ma 95% potencjalnych
>>klientów powiązanych 3-letnimi lojalkami. To znacznie łatwiejszy rynek.
>>Trzeba się tylko umieć po nim poruszać - a z tym niestety jest różnie.
> Ano właśnie. Nie każdy musi mieć ochotę łazić po polu minowym.

podczas mojego ostatniego pobytu w Kijowie trafilem na sprzedajacych
kazdemu komu popadnie marihuane, czy na handlarzy czymkolwiek
porozkladanych po ulicach, zas za busiki pelniace role komunikacji
miejskiej placi sie wrzucajac bilon na stolik przy kierowcy, zadnych kas
fiskalnych tam nie widzialem
w Polsce takie numery nie przechodza wiec nie wiem gdzie jest pole minowe

w krajach postradzieckich gospodarka rynkowa dopiero rodzi i mam
nadzieje ze nie doprowadza sie do takiego stanu jak w Polsce gdzie mamy
cala mase urzednikow panstwowych, kupe ukrytych podatkow, a teraz
ganiaja jedni drugich bo ci zrobili afere, tamci zrobili afere a Ty
drogi obywatelu za to wszystko placisz chociazby w astronomicznych
cenach paliw

futszaK
Received on Sat Dec 8 22:55:10 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sat 08 Dec 2007 - 23:40:01 MET