> swoja droga, to co chwile gdzies tna swiatlo w tym tygodniu: kolo
> poznania, w kielcach i teraz pod lodzia. oczywiscie wszystkie tory kablowe
> istnieja na mapach. czy ktos sie orientuje jaka kare dostaje firma/debil z
> koparki za przeciecie takiego kabla ? czy w ogole ktos ich sciga za to ?
o ile znajdzie się ten co to rozwalił, to koszty naprawy.
O reszte, czyli tzw. straty to już trzeba się sądzić.
Marcin
Received on Thu Oct 25 14:00:07 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 25 Oct 2007 - 14:40:02 MET DST