Re: Poświadczenie bezpieczeństwa,siedzieć cicho,zrobić sobie czy drzeć ryja o dotacje ?

Autor: Any User <taki_at_tam.pl>
Data: Thu 20 Sep 2007 - 00:37:56 MET DST
Message-ID: <fcs8c5$5go$1@opal.icpnet.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed

>> Bzdury :) Nie jestem od tego, zeby zastepowac organy scigania. Ja im co
>> najwyzej moge dac dostep do pewnych informacji, ktore powinienem
>> przechowywac. Proponuje poczytac ustawe o ochronie inf niejawnych.
>
> Nie "możesz" a musisz, i nie informacje niejawne, a dane transmisyjne.
> Szczegóły znajdziesz w Prawie telekomunikacyjnym ;-)

A zastanawiam się, co by się stało, gdyby jednak tego nie zrobił.

Kiedyś (z 8 lat temu) pracowałem w kafejce internetowej i wynikła taka
tam sprawa, że był sobie "serwer" (Linux, Pentium 166 MMX, ~780 kont
shellowo-pocztowych) dla klientów i pewnego razu zrobił się syf. Jednak
dzięki przytomności admina z serwera tego zniknęły w porę logi
(oczywiście całkowicie przypadkowo...) i nic się dalej z tym nie działo
- sprawa po prostu przyschła. Ciekawi mnie, jak to jest dzisiaj i przy
sprawach większego kalibru, w większym mieście itp...

-- 
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
Received on Thu Sep 20 00:40:08 2007

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Thu 20 Sep 2007 - 01:40:01 MET DST