wer <bofh@nano.pl> writes:
> Greylisting jest najgorszą metodą filtrowania spamu.
W ogole nia nie jest.
> Z checią bym
> wyciął piłą mechaniczną serwery, na
których jest
używany. W skrajnych
> przypadkach mail może dochodzić kilkanaście godzin, a poza tym zapycha
> kolejki pocztowe. Mam cały czas przynajmniej kilkaset maili z
> greylistingu w kolejce. W przypadku systemów, które
mają kilka IP do
> wysyłki poczty (np. klaster) mail może długo się dobijać. Greylisting
> obciąża dodatkowo serwer nadawcy, więcej pamięci na kolejkę, więcej
> zużytego procesora na wysyłanie maila, więcej połączeń sieciowych. Ten
> sposób jest !@#$%^&.
Przeciwnie, on bylby zupelnie dobry. Gdyby tylko nie to:
> Poza tym spamerzy coraz częściej stosują ponowną wysyłkę. Już
> zetknąłem się z czymś takim jak najpierw pusty mail, za 10 minut
> następny już z treścią.
Bylby zupelnie dobry, poniewaz powoduje przerzucenie obciazenia
na serwer nadawcy. Piszesz o kilkuset listach w kolejce, ale
z taka kolejka problemy to moze miec maszyna klasy 386DX z 4 MB RAM,
i moze jeszcze, no nie wiem, z sendmailem?
Troche inaczej wyglada to ze strony spamera, ktory chce tych listow
wyslac duzo wiecej.
Z tym ze niestety to nie powoduje zajecia zbyt duzej ilosci zasobow
i dlatego nie jest to rozwiazanie :-(
Rozumiem zdenerwowanie na greylistujacych, taka ludzka natura
- ludzie czesto stawiaja np. wlasna wygode wysoko ponad wygode
innych.
-- Krzysztof HalasaReceived on Tue Jul 3 22:50:09 2007
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Tue 03 Jul 2007 - 23:40:01 MET DST