Re: Wypowiedzenie umowy hostingu - prośba o pomoc | PILNE

Autor: wer <bofh_at_nano.pl>
Data: Mon 21 May 2007 - 10:15:54 MET DST
Message-ID: <f2rkeo$24bj$1@news2.ipartners.pl>
Content-Type: text/plain; charset=UTF-8; format=flowed

Maciej Bebenek wrote:
> Piotr Gackiewicz napisał(a):
>
>> Bajty wysłane i odebrane mierzy się łatwo.
>> Zadaj sobie jednak trochę trudu i spróbuj sam opisać kryteria
>> "ograniczeń zasobów". A potem, żeby cała zabawa miała jeszcze sens,
>> zacznij mierzyć ograniczane zasoby na współdzielonych serwerach na
>> tyle dokładnie, żeby dokładne wyznaczanie limitów (bo przecież o to ci
>> chodzi)
>> miało sens.
>>
>
> Jak nie wiesz, co i jak robisz, to może lepiej nie zaczynać.
> Usługodawcy, ktory pewnego pieknego dnia wywiesza kartkę "tych panstwa
> nie obsługujemy" nie można traktować poważnie. Na ich szczęscie tacy
> trafiaja na zahukaną młodzież, która podwinie kitę i pójdzie sobie gdzie
> indziej.
> Gorzej jak trafia na klienta, który jest świadomy swoich praw. Zerwanie
> umowy hostingu może takiego providera drogo kosztować.

Nawet nie wiesz co klienci potrafią robić. Złączone zapytania SQL, które
zarżną każdą bazę, w dodatku odpytanie leci przy wejściu na każdą
podstronę. Dodatkowo skrypt w php, który się zapętla. Tworzenie 50MB
tablic. I co ciekawe, najwięcej pretensji mają klienci, którzy najmniej
płacą.
Można zrobić 3 rzeczy:

1. Zaproponować klientowi zmianę usługi.
2. Przenieść klienta na serwer dla klientów trudnych.
3. Zaczekać, aż wygaśnie umowa i nie przedłużać jej z klientem.

Najlepszym wyjściem jest stosowanie tego od góry, zaczynać od
propozycji, jeśli nie chce, zmiana serwera i potem wygaśnięcie umowy.

-- 
wer
nie odpisuj na adres bofh@nano.pl
wlasciwy adres arx-net@o2.pl
Jestem przeciwnikiem kary smierci, ale dla przykladu powinno sie
powiesic 100 spamerow w miejscach publicznych.
Received on Mon May 21 10:20:06 2007

To archiwum zosta³o wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Mon 21 May 2007 - 10:40:03 MET DST