Re: UKE a Internet - widok przez dziurkę od klucza

Autor: Wlochaty <iggnore_at_vp.pl>
Data: Sun 29 Oct 2006 - 09:28:29 MET
Message-ID: <ei1ond$obo$1@news.onet.pl>

Użytkownik "futszaK" <futszak@post.pl> napisał w wiadomości
news:pan.2006.10.22.20.57.20.59212@post.pl...

> ceny spadają. koszty dostarczania do pojedyńczego abonenta maleją,
> liczba klientów rośnie. Internet to masówka.

Dlatego tak istotny jest efekt skali...

> Do tego dochodzą usługi świadczone niejako przy okazji, typu
> serwis komputerowy, cos czego wielcy operatorzy nie robią, a
> mali to i owszem a takie gadżety ludzi przyciągają, nie każdy jest
> expertem nie mylić z Expertem komputerowym, dla niektórych szara
> mydelniczka z napisem Nerwozdrada fTP to przyslowiowa czarna magia, a tu
> sąsiad kolegi też zakłada Internet, przychodzi, wytłumaczy, podłaczy
> i w razie czego pomoże bez potrzeby wydzwaniania po jakichś infoliniach

Jak Ty to sobie wyobrazasz przy nawet 300-400 userach? Bedziesz cale dnie
spedzal w samochodzie jezdzac od jednego do drugiego klienta by mu
zainstalowac firewalla i GG ?

Jesli masz 100 userow, to nie ma przebacz, za kilkanascie miesiecy interes
bedzie sie chylil ku koncowi, bo nie dasz rady zarobic przy 20zl abonamencie
i do tego zapieprzac po ludziach ze swoim przyjaznym serwisem...

> Tu nie chodzi o samą prędkość łącza czy stabilność pingu,
> wystarczy kliku-kliku na mikrotiku aby ogłupić testy prędkości, zaś
> p2p i tak się wszędzie muli,

Mali dwoja sie i troja by starac sie choc pozornie dotrzymac kroku fTP, przy
obecnie stosunkowo niskich wolumenach jest to mozliwe, gorzej jak
spowszednieja lacza o przepustowosci dwucyfrowej...
Juz zaczyna sie problem maluchow, dla ktorych zapora nie do przejscia staje
sie brak mozliwosci technicznych by oferowac swoja usluge na wieksza skale
czy lepszej jakosci. Nie dlatego ze nie chca czy nie potrafia, ale dlatego
ze nie maja nakladow by inwestowac od zera infrastrukture, podczas gdy
moloch blokuje korzystanie nie tylko z wlasnych kabli, ale i studzienek.
Nawet jesli wiadomo ze w studzience jest jeden tepsiany kable, to na
zapytanie o mozliwosci techniczne polozenia swojego, 99% odpowiedzi to brak
warunkow technicznych (czyt. miejsca w pustej studzience)...

>dla klienta niekiedy liczy się cała
> otoczka "bo to sąsiad kolegi, on kupuje u mnie w sklepie więc ja też mu
> dam zarobić" i tak dalej

Niby tak jest, w malych miasteczkach, tyle ze z czasem chocby najmilszy byl
sasiad, kiedys stwierdzi, ze woli miec na jednej fakturce TV, Internet i
telefon. Dojdzie do wniosku, ze to nawet taniej niz u przemilego sasiada
ktoremu dawal zarobic...

Wlochaty
Received on Sun Oct 29 09:30:06 2006

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Sun 29 Oct 2006 - 09:40:02 MET