Re: hosting

Autor: Krzysztof Antoń <kloss_at_WYWAL-TO.unitron.lublin.pl>
Data: Wed 25 May 2005 - 16:36:24 MET DST
Message-ID: <d722qn$d69$1@nemesis.news.tpi.pl>
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2

Neas wrote:
> Krzysztof Antoń pisze:
>>> I nie można było tak od razu? ;)
>>
>> Można, tylko trzeba ochłonąć - a wtedy się tak dobrze już nie pisze. :)
>> W każdym razie - sam powiedz - czy nie mam racji?
>
> MSZ w dzisiejszych czasach wypadałoby, żeby umożliwili obsługę takich
> rzeczy jak delegacja domeny via WWW, automatycznie, po zalogowaniu.
>
> A jeśli tego jeszcze nie mają, to mogliby robić tak jak np. Polpak z
> delegacją domeny odwrotnej -- oni bodajże wymagają podania nr-u umowy
> i/lub (nie pamiętam) nr-u bilingowego, ale można załatwić to normalnie,
> mailem.

O widzisz! Jednak w dużo większych i poważniejszych firmach takie sprawy
załatwia się odpowiednimi ilościami papierów - czyli umowa na papierze, a
reszta - email/web :)
Nawet Budynek TPSA w Lublinie, nie mówiąc juz o całej firmie, jest wiekszy
niż pomieszczenie "firemki" pana Bobyka.

> Załatwianie takich spraw via faksy przypomina raczej wczesne lata 90-te
> ubiegłego wieku.

No właśnie, jednak stare czasy nie wszystkim przeszły... i to właśnie jest
problem polskiego internetu no i nie tylko internetu. Ludzi, którzy
wymuszają za duże ilości papierów należy... wiecie co (jeden człowiek dziś
zmarł w wyniku działania służbistki "lekarki" [']).

> Z drugiej strony MSZ zwykły e-mail czy telefon z prośbą nie wystarczy,
> żeby być pewnym że prosi o to osoba, która ma odpowiednie uprawnienia.
> Zgadzam się, że kiedyś (10 lat temu?) mogło to być wystarczające (ale nie
> będę ciągnął tego wątku, bo to nie były 'moje czasy'), jednak zauważ że
> wtedy nadużycia nie były tak częste jak teraz.

No dobrze, ale zawuaż, że ta zmiana miała na celu usunięcia AWARII powstałej
z ICH WINY! Czy na to tez trzeba pisma i czekać skoro sprawa jest po prostu
najzwyczajniej w świecie absolutnie OCZYWISTA??

> Podsumowując: MSZ autoryzacja po głosie przez telefon jest tak samo zła
> jak zmuszanie do wysyłania faksów z pieczątkami w takiej sprawie, tyle że
> te dwa pomysły są umiejscowione na przeciwnych krańcach bezsensu. :) Są na
> to inne, dobre, sprawdzone sposoby, o których napisałem wyżej.

po głosie - w błachych sprawach jak się ludzie znają - to naprawdę mnożenie
papierologii jest ZUPEŁNIE zbędne. I o to właśnie chodzi... no a skoro Pan
Bobik chce w każdej sprawie takie pismo, to korzystanie z jego usług jest
NIEZWYKLE UCIĄŻLIWE - i o to własnie mi chodzi. I jest uciążliwe WŁASNIE za
sprawą PANA BOBIKA, bo nie zależnie od tego co powiedział gstaniak@wp.pl -
to techników mają naprawdę rozsądnych.

-- 
Krzysztof Antoń
Received on Wed May 25 16:40:17 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Wed 25 May 2005 - 17:40:04 MET DST