Re: młodociany hosting

Autor: futszaK <futszak_at_post.pl>
Data: Fri 25 Mar 2005 - 16:04:26 MET
Message-ID: <088841tsb6dj8rsv486geohvl7bu7k5e6j@4ax.com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2

Fri, 25 Mar 2005 14:44:39 +0100, użyszkodnik Ryszard Rączkowski
<warschau@post.pl> napisał:

> > proponujesz wprowadzenie stosownych regulacji zakazujacych tego ???
> Nieeee, ja tylko oczekuję, że ci aj uonna bi e hostingowcy nie będą
> spamersko reklamować swoich usług. Usług bardzo wątpliwej jakości.

szkodliwosc spamu to zupelnie osobny temat, pozatym ja jakos nie
zauwazylem zeby ktos mi na sile przysylal na maila czy na grupy ktore
czytam jakis spam reklamujacy hosting za 5zł, raczej jak juz to jakies
"firmy" czyli podomioty niby profesjonalne bo prowadzace dzialalnosc
gospodarcza

> > pryszczaty linux-iarz wraz z utratą pryszczy zacznie dochodzic do
> > wniosku ze ma dosyc swiadczenia uslug za 10zl i zacznie szukac czegos
> > lepszego
> I myślisz, że coś znajdzie?

jak jest dobry to znajdzie, albo jego znajdą

> A świadcząc taki gówniany hosting na jakimś blokowym trzepaku zdobywasz
> jakieś referencje? Jakąś renomę wśród klientów?
> Gdzie, komu i jakie referencje będzie w stanie pokazać? Wpisze sobie w
> szablonowego civika 'zajmowałem się półprofesjonalnie hostingiem'? Coś
> oczyma duszy widzę, jak taki młodzian ma duże problemy z wskoczeniem na
> wyższy poziom z dwóch powodów: 1) sam nie dorobił się lepszego sprzętu i
> łacza, no bo jak miał to zrobić sprzedając badziew za grosze? 2) liczący
> się provider nie zatrudni go, bo chłopak ma pustę w papierach,

liczacy sie provider zatrudnia ludzi ktorzy potrafia w krotkim czasie
ocenic umiejetnosci takiego linuksiuarza

>_nikt_ nie
> jest w stanie zarekomendować go, nigdzie nie można sprawdzić jego
> dotychczasowych osiągnięć a jedyne, co biegle potrafi, to kupować na
> Allegro byle jaki, najtańszy sprzęt i najtańszą skrętkę. Gdzie i do jakiej
> liczącej się firmy przyjmą takiego?

puk puk, to nie lata 70te gdzie do maszyn zwanych komputerami mieli
dostep jedynie wybrani w najwiekszych miastach.
dzisiaj kazdy moze sobie w domu postawic siec i samodzielnie zdobyc
calkiem spora wiedze. jedyne co trzeba to sporo samozaparcia i
umiejetnosc poslugiwania sie google-ami do ktorych dostep mozna miec
rowniez za posrednictwem trzepaka na zadupiu

> > moze nawet z paroma podobnymi wezmą do spółki małego polpaka
> Żartujesz? Jak ktoś przywykł do płacenia za dzielone SDi 20 zeta
> miesięcznie i jeszcze hostowania(!) czegoś, to myślisz, że ot tak, pójdzie
> i weźmie polpaka?

jego problem, rozwoj wymaga inwestycji, ci co zainwestuja w rozwoj
pojda do przodu, ci co zatrzymaja sie na etapie hostingow na SDI
wypadna z gry

> > to sie nazywa rynek, jest podaz, jest popyt wiec nie wiem o so chozi
> O to chodzi, że jest to bardzo niski segment usługodawców i klienteli.
> Coś na kształt targowiska, gdzie za parę groszy kupuje się byle jaki towar,
> typu wódka z wody i spirytu, klapki za 3 złote i "perfumy" za 12.

ale to chyba nie jest problem tych co prowadza cos na ksztalt centow
handlowych z ekskluzywnym towarem ???
a moze jednak ???

czytajac artykul w di odnosze wrazenie ze pisze go wlasciciel centrum
handlowego ktoremu jednak przeszkadza targowisko znajdujace sie po
sasiedzku.... :>

--
futszaK
601061867
Dostałem walentynke od CRONa
(c)Vovcia
Received on Fri Mar 25 16:05:21 2005

To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.8 : Fri 25 Mar 2005 - 16:40:02 MET