Autor: Wojciech Myszka (myszka_at_norka.eu.org)
Data: Fri 20 Feb 2004 - 17:33:17 MET
Konrad Plich <konradpl_at_piotrkow.tpsa.pl> wrote:
>
> Przyznam że nie jestem pewien na co mam odpowiedzieć. Jeśli zgaduje dobrze
> że pytanie jest: "Dlaczego ceny łączy międzynarodowych są niższe niż ceny
> TPNET" to odpowiedź jest prosta.
[...Są trzy rodzaje prawdy, jak mawiają starzy górale w serialu o
Janosiku: "prawda, tyz prawda i gówno prawda"]
Natomiast chyba nie waro mieszać polityki z ekonomią i techniką (choć
i tu są pewne zależności - czasami nie da się technicznie zrealizować
tego co chce polityk, kiedy indziej jest to za drogie... :)
Skoro tak mówisz - to łącza zagranicznie istotnie są tanie. I tylko
wypada żałować, że TP SA nie zainwestowała we własne - wówczas z
czystym sumieniem musiała by z niego korzysać i brać "po kosztach z
zyskiem" czyli drogo :-P I jednego problemu byśmy nie mieli, prawda?
> Żadna podobna zawierucha nie spotkała rynku "ostatniej mili Internetowej".
> Cały czas zakopanie kabla do Kowalskiego kosztuje tyle samo albo i drożej.
Czy ja wiem? Na "moim osiedlu" najpierw wszedł Dialog. I wybudował
nowoczesną infrastrukturę. Doszedł "pod drzwi" to znaczy zainwestował
i we wnętrza budynków. Z jakiegoś powodu , jakiś czas później to samo
zrobiła TP SA stawiając nowe szafy (i mam tu na myśli nie takie
blaszane skrzyneczki, gdzie jest plątanina miedzi w papierze tylko
takie gdzie 2/3 zajmuje elektronika, a tylko 1/3 to plątanina).
Podczas wymiany rur ciepłowniczych światłowody pociągnęła i
elektrociepłownia.
Dobre przepisy ułatwiłyby życie każdemu z tych zainteresowanych, ale
duży może więcej...
> [...] Chyba że tym abonentom (serwerom
> contentu) każe się stanąć dwa metry od switcha to wtedy ich podłączenie
> kosztuje tyle co dwa metry patchcorda a jedynym cenotwórczym czynnikiem jest
> cena pasma w dwóch kierunkach: do świata i do odbiorców contentu.
I tu zaczyna się polityka dotycząca istoty sporu (patrz Subject:). O
ile wiem, to z powodu historycznych zaszłości wszystkie chyba MANy
mają bardzo dobre połączenia (to znaczy światłowody przebiegają w
bezpośredniej bliskości). [O ile wiem, we Wrocławiu właśnie tak jest:
odpowiednie szafy stoją koło siebie.] Nie przeszkadza to w stosowaniu
polityki i zwiększaniu cen mimo, że jest [za] blisko/tanio czy jakoś tak.
Z tego co wiem to nie jest też łatwo dostać się do kanalizacji (o
kładzeniu nowych światłowodów praktycznie nie ma mowy, dobrze, że
udaje się robić modernizacje). I jest OK.
W
PS Ja jestem już stary ale dobrze (jak teraz to widzę) odrobiłem
obowiązkowe zajęcia z ekonomi politycznej socjalizmu. Uczono tam,
między innymi, na czym polega różnica pomiędzy przedsiębiorstwem
socjalistycznym a kapitalistycznym. Otóż to pierwsze ma przynosić
zysk. To drugie, zaś, zaspokajać potrzeby społeczne.
I tego się trzymaj: potrzeby społeczne są tak rozrzucone, że trudno
je spełnić, a teraz już można robić zysk.
A moje gaworzenie z przed 8 lat można już zapomnieć. W dobie kapitalizmu
nie ma miejsca na nic takiego jak "Strategiczny Interes Narodowy"
(a wydawało mi się, że marzenie o posiadaniu sprawnie funkcjonującej
infrastruktury sieciowej i taniego dostępu do Internetru można tak
było potraktować :(
-- Wojtek ---(___C'>
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 18:14:01 MET DST