Re: monitoring w niemczech

Autor: Paul (human_at_abc.com)
Data: Thu 01 Nov 2001 - 23:44:23 MET


On Thu, 1 Nov 2001 16:52:42 +0000 (UTC), "Wirtualna"
<WirtualnaPolska_at_wp.pl> wrote:

>To jak szukanie dzieciecej pornografii ukrytej na www - niech któs stworzy
>zespól ludzi, który obejrzy sobie 10do10 stron www w caly necie ;-)

  Alez... Komu potrzebna stuprocentowa skutecznosc w karaniu?
Wystarczy ze dokopia wyjatkowo pierwszym lepszym. Jest prewencja
indywidualna wobec sprawcy i ogolna jako takie... zastraszanie...
spoleczenstwa. O to chodzi w prawie karnym... Nie tylko mechaniczne
skazywanie, ale takze takie skazywanie, ktore musi jakos (strachem?)
wkopac do ludzkich mozgow, ze "nie wolno bo grozi za to kop w dupe".
Wlasnie. Nie - bedzie wymierzony na pewno, ale GROZI.

  Jezeli jakis prokurator moze sobie ot tak znalezc w ciagu 15 minut
10 stron nielegalnych i PRZYKLADNIE ukarac z naglosnieniem medialnym,
to z pewnoscia statystyka wykaze znaczny spadek aktywnosci z obszaru,
ktora mozna uznac za nielegalna, przykladem moze byc piractwo
komputerowe. Nadal istnieje, nadal nie ma prawdziwej karalnosci, nadal
interes kwitnie, ale w porownaniu do czasow sprzed 10 lat jest to
calkowicie inny swiat.

  Totalitaryzm? Ale na to nic juz nie poradzimy. Predzej czy pozniej
beda sprawdzac sobie losowe polaczenia. Tak jak drogowka. Kontrole,
jak cos znajda, to dokopia.

  Szkoda, inet - dziki zachod - byl ciekawy. Teraz wraz z tymi
podpisami elektronicznymi, wspomnianymi sprawdzaniami ruchu... Teraz
robi sie to kopia naszego swiata realnego. Nie nowego, ale blizniaczo
podobnego do tego rzeczywistego... Nie wiem czy to ludzkosci pomoze
czy nie.

 P.S. Nierealne by niedlugo skazali tez w Polsce kogos za przestepstwa
w necie? Hehe, nie doceniacie polskiego prawa. Co jak co, to dziwne
rzeczy na pewno moga sie zdarzyc.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:07:46 MET DST