Autor: Jacek Piskozub (piskozub_at_san.rr.com)
Data: Thu 25 Oct 2001 - 06:20:19 MET DST
Przemek Wrzesinski wrote:
> "Dariusz" <dariusj_at_poczta.onet.pl> wrote in message
> news:3BD6CE0A.524B7E77_at_poczta.onet.pl...
>
>>i sam widzisz,
>>inteligetni ludzie nie zadaja takich pytan.
>>Zalozyciele zakladaja Usenet II i ustalaja zasady i reguly.
>>Zasady sa demokratyczne i wszyscy sie zobowiazuja ich przestrzegac.
>>
>>Jacek
>>
>
> Jezeli zalozyciele ustalaja reguly i zasady to nowi uzytkownicy Usenet II
> musza sie im podporzadkowac, co powoduje ze nie sa one demokratyczne, sa
> narzucone przez zalozycieli - zjesc ciastko i miec ciastko ?
Racja. Od razu zauwazylem ze wyzej wspomniany tekst bylby prawdziwy
gdyby np. zamiast "Usenet II" wstawic "Zwiazek Radziecki" (oczywiscie z
komunistycznym rozumieniem slowa "demokratyczny" [1]). To naprawde
oksymoron: zasady ustalone i narzucone przez "zalozycieli" z definicji
nie moga byc demokratyczne w powszechnym rozumieniu.
Roznica taka, ze przynaleznosc do Usenetu II nie bedzie mam nadzieje
obowiazkowa (z zasiekami dookola, zeby sluchacze "zalozyciela" nie mogli
uciec).
JP.
[1] Demokracja to wladza ludu. Ale oczywiscie lud jest w stanie wyrazic
swa wole jedynie przez swa najbardziej swiadoma czesc, czyli
proletariat. Oczywiscie nie rozumiany abstrakcyjnie, lecz konkretnie
poprzez swoja reprezentacja, ktora jest Partia Komunistyczna. Z
praktycznych wzgledow cala partia nie moze dokonywac konkretnych
decyzji. Od tego jest Komitet Centralny, ktory jednak zbiera sie jedynie
okresowo, zatem swe uprawnienia przelewa na Biuro Polityczne. A w Biurze
Politycznym (podobnie jak w kazdej komorce Partii), dyskusje podsumowuje
i ostatnie slowo ma Pierwszy/Generalny Sekretarz.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:06:37 MET DST