Re: Rozmawialem z dyrektorem NASK

Autor: Mirek Luc (mirecki_at_nask.pl)
Data: Thu 20 Sep 2001 - 13:27:18 MET DST


Darek Sieradzki <dsier_at_maps-onpmp.com.pl> wrote:

: Ktos pisze list w ktorym ma (uzasadnione lub nie) pretensje do firmy NASK.
: W odpowiedzi nazywasz go chamem i ze nie chce ci sie z nim gadac.
Czytaj uwazniej. Nie komentowalem "pretensji".

: Dodatkowo
: sugerujesz, ze nie robisz tego prywatnie tylko jako pracownik NASK.
: [--- cytuje: <9o2lhc$ej9$1_at_pippin.nask.waw.pl> ---]
:>> : Zwlaszcza jesli uzywasz do prywatnych celow konta firmowego.
:> Prywatnych??? Bredzisz!
: [---koniec cytatu---]
Ani calkiem prywatnie, ani calkiem sluzbowo. Prywatnie w takim sensie,
ze lubie czlowieka, ktorego tak mile "pozegnano" i to byl _moj_ komentarz
na ten temat. Sluzbowo - z konta firmowego oraz gdybym tu nie pracowal,
to nie pyskowalbym na ww temat, bo nie znalbym "zegnanej" osoby.

: Gdybym byl Twoim przelozonym,
Ale nie jestes. I nie bedziesz, bo nie sadze, abym mial ochote z toba
wspolpracowac.

: na krotkiej pogadance na temat publicznego wypowiadania sie o firmie w
: ktorej pracujesz.
Nie wypowiadalem sie przeciez o NASK. Czytaj, czytaj.

: Nie wiem jakie zasady ma NASK, ale pewnie nie
: zaszkodziloby troszke ostrozniej reagowac w takich sytuacjach...
Rozumiem, "ostrozny" musze byc tylko ja. Reszta - moga chocby psy wieszac
np. na mnie. W przypadku ogolnym - na pracownikach NASK. Swietnie.

-Mirek



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 17:01:21 MET DST