Autor: Marcin Swietochowski (dragon_at_nospam.safenet.pl)
Data: Mon 20 Aug 2001 - 09:53:58 MET DST
> tia... to pokazuje, co dzieje się z ludźmi, którzy ośmielą się chociażby
> miauknąć na polipie :>>>
Witam
ja miauknalem tu i tam
Opisalem dokladnie sytuacje gdzie pol polski (czesc wschodnia) miala powazne
klopoty z internetem
Nie dzialaly zarowno polpaki jak i SDI
padaly rowno razem (we wszystkich wezlach) i rowno sie podnosily
Mila inaczej pani w CST mnie poinformowala ze to wirus Code Red i pewnie sie
u mnie panoszy...
Oczywiscie dalsza rozmowa byla rownie sensowna jak z krowa o gwiazdach...
Za taka szczerosc i otwartosc w stosunku do klienta to ja ich mam gleboko.
Rece mi wtedy calkowicie opadly.
Zawsze z chlopakami z lokalnego oddzialu sie dobrze dogadywalem, ale nawet
oni nie wiedzieli o co chodzi
co sie dzieje i sami nie mogli zadnych rzetelnych informacji uzyskac...
Reasumujac...
Wlasnie przeprowadzam sie z laczem do innego operatora, jak tylko testy
skoncze z nieukrywana checie
wysle wypowiedzenie umowy do CST...
Od razu powiem ze u innego operatora nie bylo problemow z Code Red, strony
ze swiata otwieraja sie normalnie, dla przyzwyczajonych do tpsa czytaj
"blyskawicznie".
No more tears, no more poplak...
-- Pozdrawiam Marcin Swietochowski SafeNet s.c.
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:55:48 MET DST