Re: Ktoś podszywa się pode

Autor: smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)
Data: Wed 25 Jul 2001 - 23:25:57 MET DST


"Marcin Wieczorek" <wieczor_at_polbox.com> wrote:
> Smarkacz jako miłośnik FreeBSD nie mógł napisać inaczej niż:
>> Lepiej już by było trzymać i klucz i procedury kodujące na jakimś
>> palmie, tak żeby klucz nigdy nie był dla komputera dostępny a i
>> wtedy nie ma pewności.. hm, zaczynam popadać w paranoję.
> Sygnujesz dokumenty na jednym komputerze a potem przenosisz je na
> drugi.

Jeśli ten pierwszy nie jest dostępny z sieci to w miarę ok, jeśli jest
to wracamy do początku.

W przypadku podpisywania dokumentów najlepiej by było gdyby sam
dokument był przekazywany do palma (lub innego ustrojstwa), palm przed
podpisaniem dokumentu pozwalałby mi go sprawdzić (jeśli maszyna nie
jest zaufana to nie mogę być pewien, że do palma pójdzie to, co chcę
podpisać!), następnie, jeśli dokument zatwierdzę zwracałby jego
podpisaną wersję do komputera. Oczywiście zostaje kwestia zaufania do
samego palma..

-- 
*** smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)  --  Jacek P. Szymański
Windowsy owszem, walą się częściej [...] ale za to instaluje się je
dużo łatwiej.
               -- Wojciech Moczydłowski, Jr na pl.comp.os.advocacy


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:52:41 MET DST