Autor: Robert (rr4_at_poczta.onet.pl)
Data: Thu 21 Jun 2001 - 01:33:58 MET DST
Użytkownik "Radosław Popławski" <radekp_at_alpha.net.pl> napisał w wiadomości
> I co z tego? Powierzchnia sklepów nie jest niczego miernikiem.
>
> >Pośrednio wpłynęło to na obniżenie cen. Czyli dla konsumenta same plusy.
>
> Jakie obniżenie cen? Piwo w hipermarkecie kupuję w tej samej cenie co
> w markecie osiedlowym. Zyskuję natomiast na czasie.
To chyba ten market (a dlaczego nie SKLEP ?) jest 100m od hipermarketu. W moim
sklepie piwo jest 15-20% droższe - zresztą nie tylko piwo.
> >Z drugiej strony, by przyciągnąć kapitał należy czymś go zachęcić.
>
> A po co mam go zachęcać. Jemu ma się to opłacać, a nie bym mu udzielał
> zniżek kosztem innych.
Niby czyim kosztem ???
Gdyby nie było zniżek to tego przedsiębiorcy wcale by tu nie było !
A skoro by go nie było to i podatku by nie zapłacił. Państwo więc na tym nic nie
straciło. Ale ponieważ jest, zarobiły firmy i pracownicy budujące te
hipermarkety - że o dostawcach materiałów już nie wspomnę - i oczywiście
zarobiło państwo, bo ci co budowali podatki zapłacili.
Poza tym, hipermarkety były zwolnione z podatku dochodowego. Płacą vat, płacą
podatek gruntowy (który notabene przez ostatnie lata wzrósł 3-4 krotnie !!!),
płacą za telefony, ochronę i w końcu za prąd, którego zużywają olbrzymie ilości.
Tak więc dzięki nim zarabia kupa ludzi.
A jakie podatki płaciły te sklepiki osiedlowe ?
> >Nie sądzisz
> >chyba, że wysokimi podatkami. Wakacje podatkowe kiedyś się skończą a sklepy
jako
> >takie pozostaną.
>
> Oraz bezrobotni po marketach osiedlowych, które tych wakacji
> podatkowych nie dostały, a także wykorzystywani pracownicy w
> hipermarketach. Mamy hipermarkety i pracowników zarabiających tam
Sklepy osiedlowe same się wykończyły swoimi marżami. Nie widzę absolutnie
żadnego powodu abym ja jako klient miał przepłacać w takich sklepach. Ponieważ
nie było konkurencji, marże ustalali sobie na dowolnych poziomach a ty jako
klient mogłeś tylko zgrzytać zębami i płacić. Gdyby jeszcze tą kasę inwestowali
w jakiś rozwój .. ale gdzie tam. Dobry samochód, duże mieszkanie albo domek,
wczasy w hiszpanii lub grecji ... prywatna szkoła dla dzieci.
Jeśli natomiast chodzi o pracowników w tych hipermarketach to pracują bo
widocznie im się to opłaca. Gdyby się nie opłacało to przecież by nie pracowali.
Tylko nie pisz, że pracy nie mogą znaleźć, bo po pierwsze wszyscy to wiedzą a po
drugie to nie jest wina hipermarketów, że w polsce jest bezrobocie.
> grosze, które nie są w stanie pobudzić gospodarki oraz monopole, które
> również żadnych dochodów nie generują. Zresztą o czym tu dyskutować,
> sytuacja gosp. mówi sama za siebie.
Chyba coś ci się pomyliło. To nie hipermarkety, tylko rząd i parlament są od
pobudzania gospodarki i tylko im za ten stan należy podziękować.
--- Kończmy tą dyskusję, bo nas w końcu pogonią z tej grupy. pozdr. Robert
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:49:55 MET DST