Re: Wyszukiwanie i strony pornograficzne

Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 03 Apr 2001 - 22:23:54 MET DST


>
> 95 procent z 1,3 miliarda to wedlug ciebie 59 354 873?
podales word count dla sex

nie cala pornografia to sex

a poza jezykiem angielskim jest jeszcze 30 innych, takze chinski
(miliard mowiacych), japonski, hiszpanski, perski wietnamski, jezyki
hinduskie (800 mln. mowiacych)
angielski to moze juz tylko 20% tresci w internecie

Zatem 90% porno w internecie to wynika z naszych badan,
i to bardzo ostroznych badan.

Niestety finansowanie pornografii internetowej jedynie przyspiesza
proces pelnego opanowania internetu przez pornografie w wyszukiwarkach.

Coz z tego ze Yahoo sie broni recznym indeksowaniem, gdy tresc stron
moze sie zmienic w ciagu godziny czy sekundy forward do strony
pornograficznej.

To nie jest tak, ze tylko 1000 slow rozpina cala przestrzen pornografii
internetowej, z sumarycznym word count na poziomie 10 mld. ?

Niemniej mozemy sie obudziec za rok i kazdy wyszukiwanie bedzie
prowadzilo do pornograficznej strony, niezaleznie od uzytego klucza.

Wynika to z blednego wprowadzenia do algorytmow rangowania stron
czynnika link popularity.

Dla naukowych stron ten link popularity factor czy index pozostaje na
niskim poziomie.
Dla stron pornograficznych w web ringach jest stukrotnie wyzszy.

Dlatego tez w internecie jest coraz mniej wiedzy i nauki a coraz wiecej
porno, hazardu, rozrywki i spamu reklamowego, ktorego mozna produkowac
na tony.

Dariusz



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:46:56 MET DST