Re: Socjalistyczna wlasnosc domen Re: Nie ma wlasnosci nazw

Autor: Dariusz (dariusj_at_poczta.onet.pl)
Data: Tue 20 Mar 2001 - 13:32:26 MET


Seweryn Lipkowski wrote:
>
> Dariusz wrote:
>
> > Ale ja chce kupowac domeny na wlasnosc jak kazdy inny towar.
>
> Myślę, że nikt nie obrazi się jeżeli zapłacisz za, powiedzmy, 200 lat z
> góry. Będzie to w zasadzie równoważne (funkcjonalnie) z wykupieniem jej na
> własność. A na takich warunkach to nawet ja mogę Ci domenę zarejestrować :->

Musisz odroznic prawo wlasnosci od prawa uzytkowania.
Jezeli kupie domene na wlasnosc to Certificate of Title wkladam do szafy
i nie uaktywniam domeny.

Jezeli za 10 lat potrzebuje domeny uzywac, to zglaszam wpisy do DNS,
oplacam jakas oplate i to wszystko.
Ale za co i komu mam placic za 200 lat.

Przeciez rejestrator nie jest wlascicielem domen, zatem nie moze
pobierac oplat jak od sprzedazy.

Jezeli na licytacjach domeny nie zyskuja na wartosci, to znaczy ze
przecietna domena ma wartosc kilkaset zlotych i to na wlasnosc.

A i tak na ryzyko rejestrujacego, bo za 5 lat bedzie innych system domen
a obecne domeny zostana uniewaznione.

A to co mowisz o wysokich ooplatach to ci sie jedynie miesza w glowie.
Tablice rejestracyjne sa kupowane na wlasnosc w Europie za rownowartosc
200 DM i masz na wlasnosc i na dozywocie, dokupi nie zrezygnujesz i nie
oddasz.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:45:43 MET DST