Autor: Andrzej Bursztynski (____at_pse.pl)
Data: Sat 03 Mar 2001 - 13:26:05 MET
darecki_at_wytnij.sobie.to wrote:
>> Poczekaj, niech dobrze zrozumiem. Czy uwazasz, ze jesli podmiot X prosi
>> providera Y o zarejestrowanie domeny Z w NASK-u to Y ma prawo wziac
>> sobie te domene na wlasnosc dla siebie? I jesli X chce zmienic providera
>> to nie moze tego zrobic, bo Y kontroluje domene i zmiana providera
>> oznaczalaby koniecznosc informowania wszystkich klientow X ze jest nowa
>> domena, a domena jest dla X stracona?
>
>Pojecie wlasnosci w odniesieniu do domen nie ma sensu, podobnie jak np. w
>przypadku numeru telefonu albo numeru mieszkania (tylko podobnie!).
Obawiam się, że jesteś w błędzie. Domena jest raczej bliższa funkcjonalnie
znakowi handlowemu (który podlega ochronie prawnej). Ignorujesz też
precedensy, które mają miejsce w USA.
Generalnie - sam jestem bardzo ciekaw procesu o domeny bo chyba w Polsce
precedensu jeszcze nie było.
Natomiast niezależnie od procesu - jeśli oficjalnie zostanie potwierdzona
praktyka firmy, że przywłaszcza sobie domeny zarejestrowane za pieniądze
klientów i odmawia ich oddania - to IMHO raczej klienci nie będą walić
drzwiami i oknami. Niestety obawiam się, że podobne praktyki (choć nie
tak przejaskrawione) mają miejsce nie tylko w tej jednej.-(
Generalnie - widać, że słynny regulamin NASK ma dziury.
-- Andrzej Bursztynski, My personal opinions are just mine -crossout underlines and replace with first 3 letters of my first name- -zamien trzy podkreslenia na trzy pierwsze litery mojego imienia w adresie-
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:57 MET DST