Re: Neostrada a kwestia wlasnosci ...

Autor: Piotr Pawlow (pp_at_siedziba.pl)
Data: Sun 18 Feb 2001 - 23:18:28 MET


"Radoslaw Kojdecki" <Iradek_at_tychy.nIet.pl> wrote:
> Zeby komputery z wewnatrz "dostaly sie do Internetu" musi byc na tym
> Linux'ie zainstalowany jakis NAT. Konfiguracja czegos takiego jest
> ruchem _swiadomym_ dla administratora.

Żeby udostępniać łącze nie muszę mieć NAT-a. Czy jeśli sąsiad mówi mi,
żebym mu to i owo z sieci ściągnął, i ja mu to ściągam, i przynoszę na
HD, CD, czy innym nośniku, to czy to już jest udostępnianie łącza? A
jeśli tym nośnikiem jest sieć LAN? A jeśli sąsiad nie będzie mnie o to
prosił, tylko bezpośrednio wyda komendę mojemu komputerowi? Gdzie tu
jest granica?

A jak mam na swoim komputerze zainstalowanego telneta, czy serwer
X-ów, czy jakiś inny serwer, który pozwala sąsiadowi pracować na moim
komputerze, to czy wtedy musiałbym przerywać połączenie z internetem
na czas zalogowania sąsiada?

To jest przecież nonsens! Może jeszcze wprowadzić ograniczenie
prędkości przesyłania danych? Jak ktoś będzie nagminnie przekraczać
dopuszczalną prędkość to mandacik! ;-) A jak jeszcze któryś jego
pakiet spowoduje gdzieś kolizję to do kryminału! ;-) A na grupie
'komunikaty' będą wiadomości w stylu: "w dniu dzisiejszym, z powodu
złych warunków panujących na łączach, uprasza się abonentów Neostrady
o nie przekraczanie prędkości 28,800bps" ;-)))

--
Pozdrawiam,
 Piotr Pawłow
 mailto:pp_at_siedziba.pl, homepage: http://pp.siedziba.pl


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:44:19 MET DST