Re: Ubawiłem się po pachy...

Autor: Bronek Kozicki (brok_at_rubikon.pl)
Data: Fri 09 Feb 2001 - 14:28:47 MET


<root_at_artemida.amu.edu.pl> wrote in
news:Pine.LNX.4.31.0102091351440.624-100000_at_localhost.localdomain...
[...]
> Dobry obyczaj to strasznie płynne pojęcie. Ktoś kto spamuje w niewielkich
> objętościowo listach zawsze może się bronić tym że koszt takich działań
> dla ofiary jest groszowy, albo że ma to znikomą szkodliwość społeczną.

oba pojęcia "ofiara" oraz "znikoma szkodliwość społeczna" mają sens tylko w
kontescie potwierdzającym winę. Dyskusyjny jest tylko jej wymiar. Sam jednak
fakt złamania dobrych obyczajów w świetle większości umów wystarcza do jej
natychmiatowego rozwiązania - i jest kłopotem provider-a ustalenie równowagi
pomiędzy utratą jednego klienta, a pogorszeniem jakości usług. Przyznaję
jednak, że dobry obyczaj to pojecie płynne, i do tego zmienne z czasem.

Pozdr

B.



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:43:41 MET DST