Autor: Dariusz Laskowski (darlas_at_post.pl)
Data: Mon 15 Jan 2001 - 00:19:54 MET
Jaroslaw Rafa wrote:
> [o przymusowym proxy]
>
> > > To może być trudne - *rozstrzygnąć* taki spór może tylko wyrok sądu;
> > > polskie sądy działają nienajlepiej (a już na pewno nienajszybciej).
> > > Tutaj możesz się co najwyżej dowiedzieć, czy dałeś sobie w umowie
> > > wcisnąć sformułowanie, które pozwala providerowi zainstalować proxy,
> > > czy też nie, w dodatku będzie to tylko opinia kilku osób, nie mająca
> > > żadnej mocy prawnej.
> >
> > To zalezy - niekoniecznie... jesli ogranicza dostep do informacji
> > podpada to pod konstucje... A zaden punkt umowy nie ma mocy prawnej
> > jezeli jest sprzeczny z konstytucja. Tzn. jest niebyly.
>
> No i co z tego? Jak *praktycznie* wyegzekwujesz od providera to, ze ten
> punkt umowy jest niebyly, bez sadu???
"Kazdy punkt _jakiejkolwiek umowy cywilno-prawnej_ sprzeczny z aktem prawnym
wyzszego rzedu - czyli np. ustawa - jest z mocy prawa niewazny.
Trudno zeby umowy cywilne mogly anulowac prawo panstwowe, nieprawdaz?"
;-)
-- Dariusz Laskowski mailto:darlas_at_post.pl Nic mnie tak nie relaksuje GG:10616 jak zapach Usenetu o poranku. (c) Wojciech Orliński
To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:32 MET DST