Re: wymuszone proxy

Autor: smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)
Data: Thu 11 Jan 2001 - 13:03:28 MET


ladzk_at_waw.pdi.net (Dariusz K. Ladziak) wrote:
> On 10 Jan 2001 18:12:23 +0100, smarkacz_at_anathema.eu.org (smarkacz)
> wrote:
> >bloodman_at_poczta.fm (Tomasz Tomkowiak) wrote:
> >> A zaden punkt umowy nie ma mocy prawnej jezeli jest sprzeczny z
> >> konstytucja. Tzn. jest niebyly.
> >IMO (jedno wielkie - prawnikiem nie jestem) ten punkt nie dotyczy,
> >i nie może dotyczyć ISP - raczej tylko instytucji rządowych.
> Dotyczy, dotyczy... gdyby bez stosownego umocowania prawnego provider
> nie przepuszczal okreslonych stron, np o smarowaniu buleczek dzemem to
> by podpadalo.

Pytanie tylko czy pod łamanie kostytucji czy po prostu niedotrzymanie
warunków umowy.. BTW, dlaczego ma pod to nie podpadać odcięcie
klienta, który zalega z opłatami na ten przykład? Dostęp ogranicza jak
cholera..

> W przypadku proxy trudno to wywiesc - bo nie samo proxy u providera
> a zlozenie faktu przepuszczenia ruchu przez proxy z konfiguracja
> serwera z ktorego sciagamy zasob dopiero powoduje niemoznosc dostepu
> do zasobow - i trudno powiedziec kto tak naprawde ogranicza dostep
> do informacji.

W ogóle należy się najpierw zastanowić, kiedy ograniczenie w dostępie
do informacji w tym rozumieniu w ogóle występuje.. bo jak tak dalej
będziemy się bawić to ktoś za łamanie konstytucji może uznać tryb 0600
na /etc/shadow - w końcu to też jakaś informacja. :-P

> Jesli przyjac ze admin serwera na ktorym ona lezy - coz, jego
> informacja, jego prawo komu i na jakich zasadach udostepni...

No właśnie - czyli jednak np. administrator serwera nie ma
konstytucyjnego obowiązku udostępnienia /etc/shadow do odczytu, zgadza
się? To teraz jeszcze trzeba pomyśleć, z czego może wynikać ewentualny
obowiązek ISPa do udostępniania swoim klientom informacji, jakich
informacji.. i wrócić do pytania, czy zawarty w umowie warunek o
transparent proxy złamie konstytucję. :-P

-- 
*** smarkacz (smarkacz_at_anathema.eu.org)  --  Jacek P. Szymański
"The PROPER way to handle HTML postings is to cancel the article, then
hire a hitman to kill the poster, his wife and kids, and fuck his dog and
smash his computer into little bits. Anything more is just extremism."
                                                -- Paul Tomblin


To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:23 MET DST