Re: (...) (dlugie)

Autor: Jacek D. (koperacja_at_priv4.onet.pl)
Data: Tue 02 Jan 2001 - 03:27:53 MET


> > Po raz trzeci .
> > Mowilismy o twoim rocznym szkoleniu jako hacker w Stanach.
>
> Nie. Mowiles cos takiego: "lepiej nie probujcie mowic ubiegajac sie o
> wize, ze jestescie hackerami, bo wizy nie dostaniecie". To jest punkt
> wyjscia.
I tak wlasnie jest.

Istnieje wiele typow wiz, przy ktorych mozemy powiedziec, ze
> jestesmy hackerem, m.in. wizy pracownicze - i mysle ze rozstrzygniecie w
> jednym przypadku rzutuje tez na pozostale.
Nie.
Jezeli wyjezdzasz do roboty to masz kontrakt
i mam nadzieje ze nie wpisano ze cie zatrudni jako hackera .
A z wizami turystycznymi jest jak jest.
Tez sie pytaja do kogo, po co, kto zaprasza itd itd.

> Nie. Wizy pracownicze *nie* sa w wiekszosci przypadkow wizami
> imigracyjnymi, tak btw.
ale przeciez to wszyscy wiemy.

Zreszta koniec. Zaklad jest prosty: przedstawic
> rozsadny (nie polemizujmy, od kogo uzyskany: Dept. of State, Dept. of
> Justice, INS) dowod na to, ze hackerow wpuszczaja lub nie wpuszczaja do
> Stanow. Ja mam zamiar w tym celu pozyskac taki z dwoch ostatnich zrodel,
> ty mozesz z innego. Chce 2-3 tygodnie.
Moge otrzymac odpowiedz w ciagu dnia,
ale nie chce zadawac glupich pytan
bo wszystkie zapytania sa rejestrowane .



To archiwum zostało wygenerowane przez hypermail 2.1.7 : Wed 19 May 2004 - 16:41:03 MET DST